- Dziś nie ma miejsca dla nowych partii. Dlatego myślę, że to właśnie do PO powinni przejść Kazimierz Michał Ujazdowski i Paweł Zalewski - powiedział poseł Antoni Mężydło w wywiadzie dla tygodnika "Newsweek". Były polityk PiS, który jest obecnie w PO uważa, że byli wiceprezesi Prawa i Sprawiedliwości mogą pójść w jego ślady.
Jednak dla Ludwika Dorna, trzeciego polityka PiS, który zrezygnował z funkcji wiceprezesa, takiej drogi Mężydło już nie widzi. - Nie wiem, czy istniałaby obustronna wola do takiego działania - powiedział "Newsweekowi" polityk.
PiS od jakiegoś czasu staje się partia skrajnie prawicową, nic więc dziwnego, że dla polityków konserwatywnych brakuje miejsca w jej strukturach. Antoni Mężydło
Jednak sami politycy PiS zastrzegali, że rezygnacja z kierowniczych stanowisk nie oznacza odejścia z partii.
- PiS od jakiegoś czasu staje się partia skrajnie prawicową, nic więc dziwnego, że dla polityków konserwatywnych brakuje miejsca w jej strukturach - wyjaśnia w rozmowie z Newsweekiem poseł Antoni Mężydło. Poseł dodaje, że w partii panuje "drużynowy" model zarządzania - decyzje podejmuje przewodniczący w konsultacji z najbliższym otoczeniem.
Według Krzysztofa Putry z PiS, jego koledzy popełnili kardynalny błąd rezygnując z partyjnych funkcji. - Nie mają racji. Każdy członek władz PiS ma prawo wygłaszać swoje pomysły, a partia każdy rozważa - podkreślił Putra.
Źródło: newsweek.com
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk