W siedzibie PiS na Nowogrodzkiej w Warszawie odbyło się posiedzenie klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. W środę ma się rozpocząć kolejne posiedzenie Sejmu.
Autokary z posłami przyjechały przed siedzibę PiS po godzinie 17.00. Jak powiedział reporter TVN24, parlamentarzyści nie zostali poinformowani, dokąd konkretnie jadą, wiedzieli jednak, że odbędzie się wyjazdowe posiedzenie klubu PiS.
Zazwyczaj takie spotkania odbywają się w Sali Kolumnowej, ale tym razem jest ona przygotowana na posiedzenie Sejmu, które zgodnie z planem ma się rozpocząć 11 stycznia.
- Przed każdym posiedzeniem Sejmu mamy posiedzenie klubu - powiedziała po posiedzeniu rzeczniczka PiS Beata Mazurek. - Zamierzamy jutro o godz. 12 rozpocząć prace na sali plenarnej. Mam nadzieję, że rozhisteryzowana opozycja nam to umożliwi, bo walka o to, kto jest liderem opozycji nie zasługuje na to, żeby robić histerię na sali plenarnej - dodała Mazurek. Zaznaczyła, że nie ma szans na skrócenie kadencji parlamentu. O takiej możliwości wspominał szef Nowoczesnej Ryszard Petru. - To jest lepsze niż kabaret. Do tego, żeby było skrócenie kadencji Sejmu potrzeba 307 głosów. Po drugie, wielokrotnie mówiliśmy jako PiS, że nie ma na to szans. A po trzecie pan (Ryszard) Petru powinien wiedzieć, że takiego wniosku nie popiera też (Grzegorz) Schetyna. Nie wiem, może portugalskie słońce źle mu podziałało na głowę, że znowu wysuwa ten postulat, o którym wszyscy mówią, że jest niedorzeczny - stwierdziła.
Zieliński: żaden wariant siłowy nie wchodzi w grę
Po zakończeniu spotkania klubu PiS wypowiadał się też m.in. wiceminister SWiA Jarosław Zieliński, który stwierdził, że posłowie opozycji, blokując mównicę, złamali prawo. - Mam nadzieję, że wszystko się jakoś unormuje, że posłowie przestaną okupować mównicę, usiądą na swoich miejscach i będą pracować jak przystało na posłów - dodał Zieliński. Dziennikarze zapytali też wiceministra, czy jest mobilizacja BOR i innych służb przed środowym posiedzeniem Sejmu. - Wszystkie służby wykonują swoje obowiązki - odpowiedział Zieliński. Zapewnił, że "żaden wariant siłowy nie wchodzi w grę". Według niego powinny zostać wyciągnięte konsekwencje "nie siłowe, ale prawne". - Nie może być tak, że w państwie prawa jakaś grupa może bezkarnie łamać prawo - dodał wiceszef MSWiA.
Inni uczestnicy obrad klubu relacjonowali PAP, że prezes Prawa i Sprawiedliwości wzywał posłów do mobilizacji, prosił o jedność; mówił też, że porozumienie z opozycją było blisko, choć w spotkaniu zorganizowanym przez marszałka Senatu nie brał udział lider PO Grzegorz Schetyna.
Według informacji PAP PiS chce rozpocząć środowe posiedzenie Sejmu na sali plenarnej, ale jeśli opozycja dalej będzie protestować, gotowa do obrad będzie Sala Kolumnowa. Miał to zapowiedzieć, jak pisze PAP, Kaczyński.
Kryzys w Sejmie
Od 16 grudnia 2016 r. w sali plenarnej Sejmu przebywają posłowie PO i Nowoczesnej, którzy rozpoczęli wtedy protest wobec wykluczenia z obrad posła PO Michała Szczerby i wobec projektowanych zmian w zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, domagając się zachowania jej dotychczasowych reguł. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, gdzie przeprowadzono głosowania m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Opozycja uważa, że głosowania w Sali Kolumnowej były nielegalne, m.in. z powodu braku kworum - poprawki były wówczas głosowane w dwóch blokach: zgłoszone przez opozycję oraz popierane przez PiS; poprawki opozycji zostały odrzucone. Marszałek Sejmu zapewnił, że w głosowaniach 16 grudnia brała udział wymagana w konstytucji liczba posłów oraz, że każdy z posłów mógł wejść do sali głównym wejściem i brać udział w każdym głosowaniu.
We wtorek odbyło się spotkanie u marszałka Senatu w sprawie rozwiązania obecnego kryzysu parlamentarnego - z udziałem liderów wszystkich ugrupowań sejmowych z wyjątkiem PO. Było ono kontynuacją poniedziałkowej rozmowy, w której Schetyna także nie wziął udziału. Uczestniczyli w niej m.in. liderzy: PiS, Kukiz'15, Nowoczesnej i PSL. Po spotkaniu m.in. Ryszard Petru oraz Jarosław Kaczyński stwierdzili, że nie doszło do porozumienia.
Autor: mart/ib, mtom / Źródło: TVN24, PAP