B. premier Kazimierz Marcinkiewicz wraca do polityki. Na razie na swoim blogu i w teorii. W obszernej notce wyjaśnia też, dlaczego został politykiem. Odpowiedź jest jednak mało oryginalna: by zmieniać świat.
B. premier, który ostatnio cieszył się zainteresowaniem mediów głównie z powodu historii swojego burzliwego romansu z niejaką Isabel, najwyraźniej nie rezygnuje z polityki. A przynajmniej z mówienia o niej. W najnowszym wpisie próżno jednak szukać komentarza do bieżącej sytuacji w Polsce, czy na świecie. Jest za to wyjaśnienie, dlaczego nauczyciel fizyki postanowił "pójść w politykę".
Marcinkiewicz właściwe powody tej decyzji zdradza jednak dopiero pod koniec niezwykle obszernego tekstu, przez który przebrnąć mają szansę tylko wytrwali. Zanim więc dowiadujemy się, dlaczego wybrał takie zajęcie, poznajemy skróconą wersję najnowszej historii Polski. Napisanej językiem prostym i przyjemnym, żeby nie powiedzieć - szkolnym.
Krótka lekcja historii wg Marcinkiewicza
B. premier zaczyna swoją opowieść od przypomnienia lat 80., kiedy on sam wchodził w dorosłość, a w Polsce brakowało wszystkiego - w tym najbardziej sznura do snopowiązałek i wolności. - Myślę, że wszyscy, którzy z mojego pokolenia i pokolenia starszego wybierali politykę, to w gruncie rzeczy wybierali walkę o wolność właśnie - pisze Marcinkiewicz.
To tworzenie reguł, by inni ten swój świat mogli tworzyć. Bez polityki tego nie da się zrobić. Dlatego polityka jest tak ważna i dlatego warto tworzyć elity, także elity polityczne by zmieniać świat Marcinkiewicz
Cytuje też Zbigniewa Herberta i Abrahama Lincolna oraz wyjaśnia, co potrzebne jest do zbudowania wolnego i demokratycznego państwa. To trzy filary: społeczeństwo, gospodarka i polityka. (Omawia obszernie każdy z filarów). Później stwierdza, że "polityka to nie raj", ale "zmienianie i porządkowanie świata".
Zmieniać świat
I tu następuje clou notki: były premier wyjaśnia, dlaczego został politykiem. - Zmieniać świat jest marzeniem każdego z nas, że na tym polegają marzenia, aby zmieniać rzeczy wokół nas - pisze b. premier. A, jego zdaniem, polityka to właśnie zmienianie i porządkowanie świata. - To tworzenie reguł, by inni ten swój świat mogli tworzyć. Bez polityki tego nie da się zrobić. Dlatego polityka jest tak ważna i dlatego warto tworzyć elity, także elity polityczne by zmieniać świat - uważa b. premier.
Potrzebę i wagę tworzenia elit politycznych podkreśla jeszcze kilkakrotnie, bo według niego to podstawa tworzenia państwa, w którym ludzie są szczęśliwi. - Dlatego właśnie polityka - kończy.
Źródło: Onet.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24