Pociąg osobowy, który wykoleił się rano w Barwałdzie na trasie między Kalwarią Zebrzydowską a Wadowicami, po południu został ponownie ustawiony na torach. Szlak jest już przejezdny
Po kilku godzinach przerwy udało się udrożnić tory. - Lokomotywa przeciągnęła pociąg na stację w Kalwarii Zebrzydowskiej - mówi dyrektora Włodzimierza Zębola z nowosądeckiego Zakładu Linii Kolejowych.
Zębol dodał, że w Barwałdzie kłopot jest jeszcze z siecią trakcyjną - wykolejony pociąg złamał tam słup. - W tym rejonie pociąg przejedzie, ale musi opuścić pantograf - dodał.
Winny lód
Przyczyną wykolejenia był prawdopodobnie lód. Jak mówi dyrektor doszło do uszkodzenia kanalizacji nad torami. Woda zalała szlak i szybko zamarzła, bo w nocy temperatura spadła kilkanaście stopni poniżej zera. Rano na lód najechał pociąg, wykoleił się, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Szlak nie jest szczególnie popularny. W ciągu doby przejeżdżają nim cztery składy, dlatego nie powstały opóźnienia.
jaś,tka/tr,iga
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. internauta Megi