Jeśli pacjent nie uzyska pomocy lekarza, powinien natychmiast dzwonić na naszą infolinię - powiedziała w środę Rzecznik Praw Pacjenta Krystyna Barbara Kozłowska. Będziemy interweniować i wpływać na świadczeniodawców, by udzielali usług zdrowotnych - dodała.
Kozłowska mówiła, co ma zrobić pacjent w sytuacji, gdy nie uzyska pomocy w swojej przychodni POZ - zgłosić się do nocnej pomocy lekarskiej - która będzie czynna 24 godziny na dobę, w każdy dzień tygodnia, szpitala, Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) lub na izbę przyjęć. - Jeżeli pacjenci nie otrzymają świadczenia (...), proszę natychmiast dzwonić na naszą bezpłatną infolinię, która jest czynna od godz. 9 do 21 po numerem 800 190 590 - można się dodzwonić z każdego telefonu. Tu będą udzielane informacje, gdzie jest najbliżej położone miejsce, gdzie udzielane są świadczenia lub gdy będzie odmowa ich udzielenia - pracownicy będą kontaktowali się z placówką i wpływali na świadczeniodawców, by pacjenci otrzymali pomoc - powiedziała Kozłowska. Jak mówiła, tam pacjenci będą przyjmowani nie przez lekarzy z SOR-u, tylko przez innych lekarzy, "który mają się zająć pacjentami z POZ".
Brak porozumienia
Po fiasku negocjacji z resortem zdrowia Porozumienie Zielonogórskie zapowiedziało, że po 1 stycznia lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą gabinetów podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Oznacza to, że zamknięta może być ponad połowa gabinetów POZ w siedmiu województwach: lubuskim, podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, podkarpackim, opolskim i łódzkim. W tych regionach - jak podaje PZ - do organizacji należy ponad połowa lekarzy POZ. Według informacji MZ umowy z NFZ na 2015 r. aneksowało 70 proc. lekarzy i 64 proc. placówek POZ. Kozłowska zaapelowała do lekarzy, by mieli wzgląd na przysięgę Hipokratesa i by kierowali się dobrem pacjentów. Dodała, że liczy na to, iż jeszcze w środę kolejni lekarze podpiszą kontrakty.
Autor: kde/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24