Strażacy przeprowadzili 325 kontroli escape roomów, stwierdzili ponad tysiąc uchybień. 26 obiektów, w których wykryto największe nieprawidłowości, zamknięto - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej starszy brygadier Paweł Frątczak.
W piątek po godzinie 17 w escape roomie w Koszalinie doszło do pożaru, w którym zginęło pięć dziewcząt, a jeden mężczyzna jest ciężko poparzony. Państwowa Straż Pożarna na polecenie ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego rozpoczęła kontrole przeciwpożarowe w podobnych obiektach na terenie całego kraju.
325 kontroli, 26 obiektów zamknięto
Z informacji przekazanych przez Państwową Straż Pożarną wynika, że do niedzieli włącznie strażacy przeprowadzili na terenie całego kraju 325 kontroli escape roomów. Ze względu na wykryte nieprawidłowości 26 obiektów zamknięto. Cztery z zamkniętych escape roomów działało na terenie Mazowsza, z czego trzy w Warszawie i jeden w Płocku.
Jak podał Frątczak, wystawiono także 33 mandaty. Ponadto w skontrolowanych obiektach wykryto 1115 nieprawidłowości, z czego 406 jest związana z ewakuacją - poinformował rzecznik komendanta głównego PSP.
Mazowsze: 62 obiekty skontrolowane
Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej przekazała w poniedziałek, że mazowieccy strażacy przeprowadzili kontrolę w 62 obiektach. W wyniku kontroli stwierdzono nieprawidłowości z zakresu przepisów przeciwpożarowych oraz budowlanych w 39 obiektach.
Szef MSWiA zapowiedział w piątek, że w związku z pożarem w koszalińskim escape roomie polecił komendantowi głównemu PSP generałowi Leszkowi Suskiemu wszczęcie kontroli przeciwpożarowych we wszystkich obiektach tego typu w kraju.
Kwieciński: do 11 stycznia raporty nadzoru budowlanego w sprawie escape roomów
Minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński na konferencji prasowej w poniedziałek poinformował, że także inspektorzy nadzoru budowlanego rozpoczęli w całym kraju kontrole escape roomów. - Raporty z województw mają być do 11 stycznia - podkreślił.
- Kontrole pracowników nadzoru budowlanego są prowadzone wspólnie ze strażą pożarną i służbami podległymi MSWiA - powiedział. Dodał, że skontrolowane zostaną wszystkie placówki, prowadzące działalność typu escape room, których jest ponad tysiąc.
Wyjaśnił, że kontrole dotyczą tego, czy właściciele lub zarządy przestrzegają przepisów wynikających z Prawa budowlanego.
Minister dodał, że trwa analiza istniejących przepisów mogących dotyczyć funkcjonowania escape roomów. - Z pierwszego oglądu nie nasuwa się bezpośredni wniosek, że należy wprowadzić zmiany - zaznaczył Kwieciński. - Ale będziemy czekali na wyniki kontroli - dodał.
Zmasowane kontrole
Kontrole obejmują między innymi sprawdzenie warunków ewakuacji, wyposażenie lokalu w sprzęt gaśniczy, wymagane okresowe przeglądy instalacji użytkowych (instalacja gazowa, elektryczna, przewody wentylacyjne i kominowe) oraz możliwość prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, w tym możliwość dojazdu do obiektu samochodów straży pożarnej.
Paweł Frątczak powiedział, że do czasu wyjaśnienia przyczyn tragedii w Koszalinie strażacy zalecają wstrzymanie się od korzystania z takich obiektów.
Zgoda straży nie była potrzebna
Właścicielka jednego z escape roomów Karolina Matuszewska w rozmowie z TVN24 została zapytana, czy kiedy zakładała escape room, musiała starać się o ekspertyzę straży pożarnej w tej sprawie. Jak przyznała, nie musiała mieć ani decyzji straży pożarnej, ani pozwoleń nadzoru budowlanego.
- Wystarczyło po prostu zwykłe założenie działalności. Takie wymogi względem tej branży nie były prowadzone - powiedziała. - Nikt nie kontrolował tych miejsc, dopiero teraz po tym tragicznym zdarzeniu są takie kontrole, co nie oznacza, że nieistnienie tych przepisów względem escape roomów powoduje, że my takich zabezpieczeń nie wprowadziliśmy - tłumaczyła.
Jak zaznaczyła, "we wszystkich escape roomach, z którymi miała do czynienia, bezpieczeństwo jest zapewniane na wiele różnych sposobów". - Zaczynając od podstawowych rzeczy typu wyznaczenia dróg ewakuacyjnych, posiadania gaśnic, apteczek, przez dokładne monitorowanie grupy. Posiadamy monitoringi wizyjne, które pozwalają nam na śledzenie grupy, oglądanie tego, co się dzieje w środku, mamy także podsłuch, gracze mają z nami stały kontakt na przykład przez krótkofalówkę - wymieniała.
- Śledzimy cały czas, co gracze robią w środku i w razie jakiegokolwiek zagrożenia jesteśmy w stanie od razu zareagować i przyjść z pomocą - podkreśliła właściciela escape roomu.
Autor: kb//now / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24