Nie ma już tajemnicy państwowej i służbowej - w życie wchodzi nowa ustawa o ochronie informacji niejawnych, która zlikwiduje te pojęcia. Jak uzasadnia rząd, taki podział nie obowiązuje w żadnym kraju NATO i UE.
Ustawa na nowo definiuje pojęcie informacji niejawnych jako te, "których nieuprawnione ujawnienie spowodowałoby lub mogłoby spowodować szkody dla Rzeczypospolitej Polskiej albo byłoby z punktu widzenia jej interesów niekorzystne".
Tajne i ściśle tajne
Likwidacja tajemnicy służbowej sprawi, że z zakresu ochrony przewidzianej dla informacji niejawnych zostaną wyjęte tajemnice, takie jak: adwokacka, lekarska, dziennikarska, danych osobowych i wiele innych; będą one chronione wyłącznie na podstawie ustaw szczególnych (np. w przypadku tajemnicy adwokackiej jest to ustawa Prawo o adwokaturze).
Ustawa zachowuje cztery dotychczas obowiązujące klauzule - "ściśle tajne" i "tajne" (pod rządami poprzedniej ustawy przewidziane dla tajemnicy państwowej) oraz "poufne" i "zastrzeżone" (dotychczas związane z tajemnicą służbową), ale zmieniają się ich definicje klauzul i znaczna część informacji do tej pory "ściśle tajnych" będzie klauzulowana jako "tajne" lub "poufne", natomiast część informacji dotychczas "tajnych" zostanie teraz objęta klauzulami "poufne" i "zastrzeżone".
Tryb odwoławczy
Nowością jest wprowadzenie trybu odwoławczego. Jeśli odbiorca uzna, że dokumentowi nadano niewłaściwą klauzulę tajności, pod rządami nowej ustawy będzie mógł odwołać się do ABW lub SKW, a jeśli jest w sporze z jedną z tych służb - do premiera.
Nowa ustawa zmienia zasady prowadzenia postępowań sprawdzających wobec osób, które mają być dopuszczone do informacji niejawnych. Takiego postępowania nie będą przechodzić ci, którzy będą pracować z informacjami o klauzuli "zastrzeżone". By mieć do nich dostęp, wystarczy zgoda kierownika danej instytucji oraz odbycie stosownego przeszkolenia.
kaw//kdj
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: SXC