- Wszystko wskazuje na to, że zawieszeni posłowie zostaną usunięci z Prawa i Sprawiedliwości. Wniosek szefa PiS o usunięcie zawieszonych posłów trafi teraz do Komitetu Politycznego partii, który podejmie decyzję w przyszłym tygodniu – powiedział we "Wstajesz i Weekend" w TVN24 Joachim Brudziński z PiS. - Kiedy popełnia się taki błąd, jak moi koledzy, to nie ma się już miejsca przy Jarosławie Kaczyńskim – dodał Brudziński.
O usunięcie z partii Adama Hofmana, Mariusz A. Kamińskiego oraz Adama Rogackiego będzie się starał Jarosław Kaczyński. Zapowiedział to w sobotę na antenie radia RMF FM.
Co dalej z posłami?
Szef Komitetu Wykonawczego PiS Joachim Brudziński tłumaczył na antenie TVN24, że wniosek o usunięcie posłów z partii trafił do do rzecznika dyscyplinarnego - Karola Karskiego. Następnie, zgodnie z procedurą będzie on skierowany albo do sądu partyjnego, albo do Komitetu Politycznego. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będzie zabiegał o tę drugą drogę, która jest krótsza.
Brudziński pytany, kiedy zbierze się Komitet Polityczny, odpowiedział: - Jeżeli będzie taka możliwość, to zostanie zwołany w tym tygodniu. Najprawdopodobniej nie nastąpi to jednak na początku tygodnia, ponieważ członkowie partii mają napięty grafik w związku ze zbliżającymi się wyborami samorządowymi.
- Wszystko wskazuje na to, mówię to z przykrością, że z partii zostaną usunięci - powiedział Brudziński. Jeżeli rzeczywiście tak się stanie, wówczas posłom przysługuje jeszcze możliwość odwołania do sądu partyjnego.
"Nie ma się już miejsca przy Jarosławie Kaczyńskim"
Brudziński poinformował, że prezes PiS rozmawiał z Adamem Hofmanem i przekazał mu swoją decyzję. - Kiedy popełnia się taki błąd, jak moi koledzy, to nie ma się już miejsca przy Jarosławie Kaczyńskim - stwierdził. Brudziński podkreślał, że przez takie postępowanie wobec posłów Jarosław Kaczyńskie chce pokazać, jak "pryncypialnie i bardzo poważnie traktuje swoje zobowiązania" wobec wyborców.
"Wyborcy to docenią"
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował w sobotę, że decyzje ws. przyszłości posłów zostaną podjęte szybko.
- Jeżeli potwierdzą się te informacje, do których mamy dostęp, to prawdopodobnie sprawa zakończy się tak, że panowie zostaną usunięci z Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.
Przyznał, że cała ta historia nie jest pomocna w trwającej kampanii wyborczej. - Ale najważniejsza jest reakcja PiS, która jest szybka i stanowcza. Jestem przekonany, że wyborcy to docenią - stwierdził.
Zawieszeni
Posłowie zostali w piątek zawieszeni w prawach członków partii. To kara za ich wyjazd służbowy do Madrytu.
Jak informował tvn24.pl, Kamiński i Hofman wzięli kilkanaście tysięcy złotych zaliczki na służbową podróż do Madrytu prywatnymi samochodami, ale w rzeczywistości polecieli tanimi liniami lotniczymi.
Mieli też uczestniczyć na posiedzeniu komisji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ale nie pojawili się na tym spotkaniu. Okazało się też, że politycy już wcześniej przyjeżdżali na miejsce, podpisywali się na liście obecności i niedługo później znikali - w grudniu i maju ubiegłego roku.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24