"Kochanie, dzwonię z samolotu" - już niedługo takie słowa nie będą budzić zdziwienia. Komisja Europejska zdecydowała, że otworzy niebo dla operatorów komórkowych. Pasażerowie Air France odbyli próbny lot, podczas którego można było telefonować.
Komisja chce wprowadzić takie same regulacje we wszystkich krajach wspólnoty. - Pozwolimy na rozmowy podczas lotu na tych samych warunkach we wszystkich 27 krajach UE - obiecał Martin Selmayr, rzecznik komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding. Zaznaczył, że z telefonów będzie można korzystać od wysokości 3 tys. metrów nad ziemią. Ponadto, aparaty będą musiały być wyłączone w czasie startu i lądowania.
Telefony pasażerów połączą się z centralą znajdującą się na pokładzie samolotu. Ta z kolei będzie przez satelitę przekazywać sygnał do naziemnych odbiorników - w ten sposób nie zakłóci pracy skomplikowanych urządzeń samolotu. - Ma to pozwolić na komunikację tym 90 proc. pasażerów samolotów, którzy na pokład wsiadają z aparatami - wyjaśnił Selmayr.
Rzecznik unijnej komisarz zaznaczył, że każdy przewoźnik będzie musiał zagwarantować pasażerom tzw. strefę ciszy. - To oczywiste, że w dzisiejszym świecie należy zapewnić zarówno miejsca, w których będzie można korzystać z usługi, jak i strefy ciszy - argumentował.
Źródło: Reuters, TVN24