Nadużycie uprawnień, kierowanie nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA oraz kierowanie podrabianiem dokumentów - takie zarzuty stawia prokuratura Mariuszowi Kamińskiemu. Akt oskarżenia ma trafić do sądu jeszcze w lipcu. Byłemu szefowi CBA grozi do ośmiu lat więzienia.
Akt oskarżenia wobec b. szefa CBA w sprawie afery gruntowej ma trafić do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście jeszcze w lipcu. Informację tę podał szef Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Robert Kiliański, która zakończyła śledztwo w czwartek.
Śledczy zarzucili Kamińskiemu nadużycie uprawnień, kierowanie nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa i funkcjonariuszom publicznym oraz kierowanie podrabianiem dokumentów i wyłudzeniem poświadczenia nieprawdy w oparciu o te dokumenty. O płatną protekcję, czyli powoływanie się na wpływy w resorcie, oskarżono potem Piotra Rybę i Andrzeja K.
W zeszłym roku sąd I instancji skazał ich za to na karę więzienia i grzywny, a legalności samej akcji CBA nie oceniał, domniemując, że skoro była na nią zgoda sądu, należy ją uznać za prawidłową. Niedawno sąd II instancji uchylił wyroki skazujące, a w ponownym procesie sąd miałby badać prawidłowość tej akcji.
Śledztwo miało się toczyć do 23 sierpnia
Zarzuty Kamińskiemu postawiono jesienią ub. roku.
Jeszcze 13 maja br. rzeszowska prokuratura informowała zaś, że przedłużyła śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez CBA do 23 sierpnia. Teraz je skróciła.
Śledztwo ws. przekroczenia uprawnień podczas akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa zostało wszczęte w sierpniu 2007 r. Prokuratura bada w nim m.in. wątek podrobienia dokumentów na szkodę urzędu gminy w Mrągowie i warmińsko-mazurskiego Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie.
Fałszerstwo dokumentów
Wójt Mrągowa Jerzy Krasiński w czerwcu 2007 roku zawiadomił miejscową prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - fałszerstwa dokumentów gminnych, pieczęci i podpisów. Urzędnicy Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie także zawiadomili prokuraturę o fałszerstwie dokumentów, które rzekomo miały powstać w ich urzędzie.
Chodziło o dokumenty dotyczące odrolnienia działki w Muntowie nad jeziorem Juksty. Były one wykorzystane w operacji CBA w sprawie podejrzenia korupcji w resorcie rolnictwa. W efekcie operacji CBA aresztowano, na początku lipca 2007 roku, dwie osoby - Piotra R. i Andrzeja K., którzy mieli powoływać się na wpływy w ministerstwie rolnictwa, pozwalające załatwić im - za łapówkę - odrolnienie działki koło Mrągowa. Szef Samoobrony Andrzej Lepper został 9 lipca 2007 r. odwołany ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa.
Trzy śledztwa
Rzeszowska prokuratura prowadzi jeszcze śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez prokuratorów oraz funkcjonariuszy CBA i ABW. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie w sierpniu 2007 roku poprzez wydanie zarządzenia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, b. szefa policji Konrada Kornatowskiego i ówczesnego szefa PZU Jaromira Netzla, jako osób podejrzanych w sprawie złożenia fałszywych zeznań i utrudnienie postępowania przygotowawczego w związku z ujawnieniem informacji o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych CBA.
Trzecie śledztwo dotyczy ewentualnego przekroczenia uprawnień przez Engelkinga. Dopuścić miał się tego podczas konferencji prasowej w lecie 2007 roku, na której ujawniono zapisy z podsłuchanych rozmów Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla ze śledztwa o przeciek z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Zaprezentowano też wówczas zapisy wideo z pobytu Kaczmarka w hotelu Marriott. Ujawniono wówczas także dane żony Kaczmarka (jej imię i adres zamieszkania obojga).
Źródło: TVN24, PAP