- Nie mam żadnych gwarancji, że gdybyśmy wrócili do TVN, to będzie inna sytuacja niż czterech na jednego. Filmiki, prowokacje, ściganie się przez tych czterech pozostałych w inwektywach, pomówieniach - stwierdził w czwartek Jarosław Kaczyński.
Zdaniem Kaczyńskiego, "nie ma sensu uczestniczyć w czymś takim" (chodzi o programy TVN i TVN24 - red.). - To nie ma nic wspólnego z debatą publiczną. To jest nienawiść plus niestety to, że PRL zniszczył nam elity i te nowe są cokolwiek niedojrzałe - stwierdził były premier w czwartkowej rozmowie z dziennikarzami w Przemyślu.
Jarosław Kaczyński podkreślił też, że w trakcie środowego posiedzenia Komitetu Politycznego PiS nie rozmawiano o możliwości zakończenia bojkotu.
Rzecznik TVN Karol Smoląg nie chciał komentować słów prezesa PiS. Wcześniej wielokrotnie podkreślał, że programy TVN i TVN24 "były, są i pozostaną otwarte dla przedstawicieli PiS".
Prezes PiS decyduje o bojkocie
Bojkotowanie TVN i TVN24 przez PiS rozpoczęło się 17 lipca. Jak wyjaśnił wtedy szef klubu PiS Przemysław Gosiewski, posłowie PiS „nie będą brali udziału w programach informacyjnych TVN i TVN24, bo widzimy brak obiektywizmu dziennikarskiego i w tej sprawie nie możemy godzić się na tego typu praktyki”. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: PAP, tvn24.pl, lublin.com.pl