Poseł PiS Tomasz Kaczmarek zawiadamia prokuratora generalnego o możliwości popełnienia przestępstw przez premiera Donalda Tuska i ministra środowiska Marcina Korolca. Chodzi o "niedopełnienie obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa uczestników uroczystości odbywających się w dniu 11 listopada 2013 roku oraz generowanie niezasadnych wydatków". Wszystko w zwiazku z organizacją w Polsce szczytu klimatycznego ONZ. - Nie widzę żadnego niebezpieczeństwa - uspokaja szef resortu.
W oświadczeniu posła czytamy: "Poseł PiS Tomasz Kaczmarek w związku z organizacją szczytu klimatycznego ONZ w 2013 roku, skierował zawiadomienie do Prokuratora Generalnego dotyczące uzasadnionego podejrzenia popełnienia przez działających w porozumieniu Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska i ministra środowiska Marcina Korolca przestępstw polegających na niedopełnieniu obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa uczestników uroczystości odbywających się w dniu 11 listopada 2013 roku oraz generowaniu niezasadnych wydatków (...)".
Zawiadomienie dotyczy też wiceminister środowiska Beaty Jaczewskiej. Chodzi o przestępstwo "niedopełnienia obowiązku przekazywania prawdziwych informacji i poświadczenia nieprawdy w oficjalnym komunikacie przekazanym PAP, dotyczącym ustalenia daty szczytu klimatycznego".
Celowe działanie?
Zdaniem posła "zarówno Donald Tusk, jak i podległy mu Marcin Korolec z pełną świadomością zaprosili do Warszawy na Święto Niepodległości kilkadziesiąt tysięcy delegatów z całego świata". "Wraz z nimi przyjadą tysiące alter globalistów, anarchistów, aktywistów różnych organizacji. W tym dniu przez Warszawę będą przechodzić dziesiątki tysięcy Polaków chcących świętować tę najważniejszą dla nich państwową rocznicę" - pisze poseł.
I dodaje: "W ostatnich latach z uwagi na niekompetencję władz miasta oraz organizacyjną niemoc kierownictwa policji tego dnia dochodziło do starć z policją, bójek, a nawet podpaleń. Z tego względu podjęcie decyzji, aby w tym samym dniu rozpocząć Konwencję Klimatyczną, która nie tylko całkowicie sparaliżuje ruch w mieście, ale i przyciągnie dziesiątki tysięcy uczestników, często nastawionych na fizyczną konfrontację, jest umyślnym skierowaniem zagrożenia życia i zdrowia na uczestników obchodów Święta Niepodległości".
Minister uspokaja. "Niebezpieczeństwa nie widzę"
Na konferencji prasowej Korolec podkreślił, że nie widzi "nadmiernego niebezpieczeństwa" związanego z rozpoczęciem szczytu w Święto Niepodległości. Ocenił, że poprzednim spotkaniom nie towarzyszyły "znaczące zamieszki". - Wyjątkiem była Kopenhaga, która była szczególnym spotkaniem. Był to największy zjazd premierów i prezydentów w historii świata. Duńska dyplomacja nakręcała atmosferę i spiralę emocji, ponieważ w Kopenhadze miało zostać zawarte nowe porozumienie klimatyczne - powiedział.
Jak dodał, w ochronie konferencji Polakom pomogą także pracownicy Narodów Zjednoczonych. - Stadion Narodowy, gdzie odbywać się będą spotkania, będzie też eksterytorialnym miejscem, chronionym przez polskie i ONZ-owskie służby. Nie obawiam się niebezpieczeństwa dla negocjatorów - dodał.
Przypomniał, że organizacja szczytu w Warszawie będzie kosztowała do 100 mln zł. Zaznaczył, że środki na ten cel pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a nie z budżetu.
Prowokacja?
Konferencja Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu - COP-19 odbędzie się w Polsce, w dniach 11-22 listopada 2013. Celem spotkania jest wypracowanie nowych postanowień na rzecz ochrony klimatu i redukcji emisji gazów cieplarnianych na świecie. Jak napisano na stronie Ministerstwa Środowiska, główną siedzibą konferencji COP-19 będzie Stadion Narodowy. Część wydarzeń odbędzie się także w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Konferencje klimatyczne ONZ (tzw. COPy - Conferences of the Parties) to doroczne globalne szczyty, podczas których negocjuje się zakres działań na rzecz polityki klimatycznej. Polska organizowała już wcześniej szczyt klimatyczny ONZ. W 2008 r. Poznań gościł ponad 10 tys. osób, w tym przedstawicieli organizacji pozarządowych i blisko 190 delegatów z państw członkowskich Narodów Zjednoczonych.
Wątpliwości co do daty szczytu wniósł prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem zorganizowanie szczytu klimatycznego ONZ w Warszawie w Święto Niepodległości to "oczywista prowokacja". zarzuty odpierało ministerstwo środowiska. - Decyzja o terminie warszawskiego szczytu zapadła 5 lat temu; ustalił ją sekretariat Konwencji klimatycznej - poinformował resort. - Oczywiście należy szukać kompromisu i szukać daty, która będzie kompromisowa dla wszystkich, choć przy takim zróżnicowaniu państw znalezienie dwóch do trzech tygodni bez święta narodowego jest praktycznie niemożliwe - dodał minister Korolec.
Autor: rf, mn//kdj,ja / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24