"Decyzja Irlandii jest dla Polski podwójnie korzystna" - tak Marek Jurek ocenił negatywny wynik referendum ws. Traktatu Lizbońskiego w Irlandii. Zdaniem Jurka, decyzja Irlandii "potwierdza pozycję naszego kraju w Unii, określoną przez Traktat Nicejski oraz oznacza upadek Traktatu, który pominął podstawowe postulaty naszego kraju".
Po odrzuceniu Traktatu Lizbońskiego przez Irlandię były marszałek Sejmu, który był zdeklarowanym przeciwnikiem przyjęcia tego dokumentu, wydał specjalne oświadczenie. "Upada Traktat, który zakładał zwiększenie kompetencji Unii wobec państw narodowych bez żadnego realnego zwiększenia solidarności w jej działaniach" - napisał Jurek.
Ratyfikacja przez Polskę - "bezprzedmiotowa"
Jego zdaniem, w obecnej sytuacji pośpieszna ratyfikacja Traktatu przez polski Sejm "stała się bezprzedmiotowa". Jurek uważa, że powinien to jak najszybciej stwierdzić prezydent Lech Kaczyński.
Były marszałek ostrzega też przed próbą podważania znaczenia decyzji Irlandii. "Oznaczałoby to w konsekwencji zakwestionowanie praw przysługujących Polsce, a więc uzależnienia zmian podstawowych reguł działania Unii Europejskiej od zgody każdego państwa. Zasady tej nie wolno podważać!" - podkreślił Jurek.
W czwartkowym referendum Irlandczycy odrzucili Traktat Lizboński, reformujący Unię Europejską. Przeciwko wypowiedziało się 53,4 proc. głosujących (862 415 osób), "za" Traktatem głosowało 46,6 proc. (752 451). (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24