Pieniądze, niebieska lampa sygnalizacyjna, różne modele pistoletów, kamizelki z napisem "Policja", pałka teleskopowa, kajdanki i dowody osobiste wystawione na różne nazwiska. To tylko niektóre "gadżety", którymi posługiwali się policjanci-przebierańcy z Warszawy.
29-letni Paweł M. i 28-letni Arkadiusz L. wpadli kilka dni po tym, jak podając się za funkcjonariuszy policji przeszukali dom w Wesołej i skradli z niego pieniądze i złotą biżuterię.
Przeszukiwali wmawiając paserstwo
Informacja o kradzieży dotarła do policjantów z Pragi Południe w środę późnym wieczorem. Z relacji właściciela domu w Wesołej wynikało, że około 21.30 do jego mieszkania przyjechało dwóch mężczyzn. Powiedzieli, że są funkcjonariuszami komendy stołecznej i okazali dokumenty przypominające legitymacje służbowe. Właściciela poinformowali, że jest podejrzewany o paserstwo i muszą w związku z tym przeszukać jego mieszkanie.
Zalecali "pójście na współpracę"
Fałszywi policjanci zasugerowali właścicielowi domu, że powinien okazać im pieniądze i biżuterię. Przekonywali go, że jeśli będzie z nimi współpracował, to może nic mu nie zrobią. Sprawcy splądrowali pomieszczenia na parterze. Gdy na dół zeszła córka z mężem, od nich również żądali okazania dowodów. Ci jednak odmówili. Wtedy jeden ze sprawców zabrał klucz od mieszkania na pietrze i zamknął ich w środku. Wtedy domownicy byli już pewni, że mieli do czynienia z przestępcami. Mieszkańcy domu zdołali wyważyć drzwi i natychmiast powiadomili policję o kradzieży pieniędzy i złotej biżuterii.
Po sześciu dniach doszli do przebierańców
Po sześciu dniach policjanci z Pragi Południe wiedzieli już, kto jest odpowiedzialny za kradzież w Wesołej. We wtorek przed południem zatrzymali 29-letniego Pawła M., a przed 22.00 jego wspólnika, 28-letniego Arkadiusza L. W mieszkaniu Arkadiusza L. policjanci odkryli 10 000 zł w banknotach po 200 zł, niebieską lampę sygnalizacyjną, kilka pistoletów, kamizelki odblaskowe z napisem "Policja", pałkę teleskopową, kajdanki, skórzaną kaburę do P-99, dowody osobiste wystawione na różne nazwiska, pieczątki, 285 paczek papierosów bez akcyzy i heroinę.
Przyznali się
Zatrzymana dwójka trafiła do aresztu. Jeszcze w środę zostanie przesłuchana i prawdopodobnie usłyszy zarzuty - informuje policja. Obaj przebierańcy przyznali się do przestępstwa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja