- To nie jest żaden dramat, bo tak samo w Sejmie opozycja jest podzielona na kilka klubów. Tak byliśmy od początku umówieni, że nie będzie powstawał jeden duży klub opozycyjny. Natomiast będzie większość - podkreślił nowo wybrany senator PSL Michał Kamiński, który w rozmowie z TVN24 mówił o koncepcji stworzenia wspólnego klubu "senatorów niezależnych i ludowych".
Senatorowie odebrali w piątek zaświadczenia o wyborcze. Kamiński dostał się do Senatu jako kandydat PSL w ramach "paktu senackiego".
"Jest koncepcja"
W rozmowie z reporterką TVN24 mówił o pomyśle stworzenia klubu "senatorów niezależnych i ludowych". - Jest taka koncepcja, na razie nie chcę mówić o szczegółach - zastrzegł.
- Pracuję nad tym, żeby większość demokratów w izbie była stabilniejsza i mocniejsza - tłumaczył. - To, co jest w Sejmie, ma odzwierciedlenie w Senacie. To nie jest żaden dramat, bo tak samo w Sejmie opozycja jest podzielona na kilka klubów. Tak byliśmy od początku umówieni, że nie będzie powstawał jeden duży klub opozycyjny. To zresztą byłoby dość trudne z uwagi na różnice, które istnieją. Natomiast będzie większość - podkreślił.
Zapytany o to, czy w takim razie każdy klub będzie chciał mieć swojego wicemarszałka Senatu, Kamiński odpowiedział, że będą to "konsekwencje rozmów między różnymi grupami opozycji". - Na przykład w Sejmie, w kadencji która upływa, PiS ma więcej niż jednego wicemarszałka, mimo że jest jednym klubem - zwrócił uwagę. - To wynika z większości, a nie z liczby klubów - dodał.
PiS traci większość w Senacie
W Senacie opozycyjnym wobec PiS komitetom wyborczym udało się zdobyć 48 mandatów, a kolejne trzy zdobyli kandydaci niezależni deklarujący dystans do PiS-u: Wadim Tyszkiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Wadim Tyszkiewicz), Krzysztof Kwiatkowski (Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztofa Kwiatkowskiego) oraz Stanisław Gawłowski (Komitet Wyborczy Wyborców Demokracja Obywatelska). W sumie to 51 mandatów, a więc minimalna większość. PiS uzyskał w Senacie 48 mandatów.
W Senacie zasiądzie także Lidia Staroń (Komitet Wyborczy Wyborców Lidia Staroń - Zawsze po stronie ludzi), którą część komentatorów widzi bliżej środowiska politycznego Zjednoczonej Prawicy. Staroń wydała jednak oświadczenie, w którym wskazała, że nie będzie wiązała się z żadną ze stron, a wspierała uchwalanie prawa pomagającego obywatelom.
Kto marszałkiem?
Lidia Staroń zapytana w piątek, gdzie widzi swoje politycznie miejsce w Senacie, przyznała, że tak jak w poprzedniej kadencji teraz też będzie pełnić funkcję senatora niezależnego i będzie popierać "dobre" projekty.
Dopytywana o wybór marszałka odpowiedziała, że "nie ma jeszcze kandydatów".
Senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Zdrojewski powiedział, że marszałkiem powinna być osoba, która będzie "łączyć opozycję". Mówiąc o kandydaturze Bogdana Borusewicza, Zdrojewski stwierdził, że "to jest w jakimś sensie naturalny kandydat".
- Natomiast oczywiście trzeba zapytać (o to) koalicjantów i według mojej oceny takie wyprzedzające namaszczanie określonych kandydatów jeszcze przed złożeniem ślubowania może być falstartem - przyznał.
Sam Borusewicz zapytany o własną kandydaturę odpowiedział wymijająco, że "prosi o następne pytanie".
Autor: akw//kg / Źródło: tvn24