Centralne Biuro Antykorupcyjne wnioskuje o odwołanie kolejnych, tym razem czterech dyrektorów Zakładów Opieki Zdrowotnej. Powód? Wbrew prawu wciąż prowadzili prywatne gabinety lekarskie. To kolejne takie przypadki odkryte przez Biuro. - Łamanie ustawy antykorupcyjnej w samorządach jest problemem - przyznaje tvn24.pl Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.
Biuro kontrolowało przestrzeganie przepisów antykorupcyjnych w woj. lubelskim. Agenci stwierdzili, że lekarze, którzy zostali dyrektoramiSamodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Hrubieszowie, Woli Uhruskiej, Puchaczowie i Trawnikach prowadzili w dalszym ciągu swoje prywatne praktyki. – Wszyscy naruszyli przepisy ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne – tłumaczy Dobrzyński. Wnioski o odwołanie dyrektorów trafiły we wtorek do starostów i wójtów.
Zapominalscy na stanowiskach
Miesiąc wcześniej, także na Lubelszczyźnie, CBA zażądało odwołania pięciu innych dyrektorów lokalnych ZOZ-ów. Także oni zasiadając na dyrektorskim stołku jednocześnie prowadzili gabinety lekarskie. – W trakcie naszych kontroli w samorządach coraz częściej odkrywamy, że osoby pełniące funkcje publiczne najwyraźniej zapominają, że w ciągu 3 miesięcy od dnia wyboru muszą albo zrzec się funkcji, albo zakończyć prowadzenie działalności gospodarczej lub sprzedać udziały w spółkach czy też akcje – opowiada rzecznik Biura.
Dobrzyński dodaje, że siedem podobnych przypadków CBA odkryło na początku 2012 roku w różnych regionach Polski. Przepisy antykorupcyjne łamali także samorządowcy.
Przedsiębiorczy wicestarosta
W Malborku (woj. pomorskie) na początku roku CBA skontrolowało dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych. Dyrektor prowadził jednocześnie swój biznes. Biuro zarzuciło staroście malborskiemu, że nie przeprowadził rzetelnej analizy oświadczeń majątkowych. Kontrolowany dyrektor napisał bowiem, że jednocześnie prowadzi działalność gospodarczą.
– W trakcie naszych kontroli w samorządach co raz częściej odkrywamy, że osoby pełniące funkcje publiczne najwyraźniej zapominają, że w ciągu 3 miesięcy od dnia wyboru muszą albo zrzec się funkcji, albo zakończyć prowadzenie działalności gospodarczej. Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA
Wicestarosta Powiatu Nowodworskiego (woj. mazowieckie) posiadał jednocześnie 20 proc. udziałów w lokalnej spółce z Nowego Dworu Mazowieckiego. CBA odkryło to w lutym 2012 roku. Samorządowiec dopiero 10 miesięcy od objęcia stanowiska pozbył się udziałów, a zgodnie z ustawą antykorupcyjną powinien zrobić to dużo wcześniej. Biuro złożyło wniosek o dymisję wicestarosty. Decyzji do dziś nie podjęto.
Czekając na dymisje
Także na początku roku agenci kontrolowali prezesa Gminnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Zakręciu (woj. lubelskie). Prezes aż trzykrotnie złamał art. 4 ustawy antykorupcyjnej. M.in. jednocześnie był prezesem zarządu Spółdzielni Rolniczo-Handlowej, prowadził także własną działalność gospodarczą. Przedsiębiorczy prezes został odwołany 31 marca.
W tym samym miesiącu Biuro sprawdzało wójta gminy Gronowo Elbląskie (woj. warmińsko-mazurskie). Okazało się, że wójt miał 15 udziałów w Przedsiębiorstwie Rolnym, a także był jego prezesem. CBA 27 marca zwróciło się do Rady Gminy o wygaszenie mandatu wójta. Decyzji jeszcze nie ma.
Interesy nad jeziorami
Zastępca burmistrza Pisza (woj. warmińsko-mazurskie) był także prezesem jednego z miejscowych stowarzyszeń. 20 marca Biuro zwróciło się o dymisję wiceburmistrza. Z kolei dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Olbięcinie (woj. lubelskie) jednocześnie prowadził Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej. W styczniu 2012 r. Zarząd Powiatu w Kraśniku przyjął wniosek CBA i odwołał dyrektora. Pod koniec 2011 roku CBA kontrolowało prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Suwałkach (woj.podlaskie). W marcu 2012 Biuro złożyło wniosek o jego dymisję. Powód? Prezes był jednocześnie członkiem rady nadzorczej jednej z częstochowskich spółek.
Maciej Duda (m.duda2@tvn.pl),tr/k
Osoby sprawujące funkcje publiczne (np. dyrektorzy Zakładów Opieki Zdrowotnej) są osobami pełniącymi funkcje publiczne nie mogą: · być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego; · być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność; · być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółdzielni, z wyjątkiem rad nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych; · być członkami zarządów fundacji prowadzących działalność gospodarczą; · posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10% akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10% kapitału zakładowego – w każdej z tych spółek; · prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności. Czego nie można robić pełniąc funkcję publiczną?
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24