Kontrolerzy biletów w Poznaniu karzą mandatami osoby głuchonieme, które skasowały ulgowy bilet, ale nie mają odpowiedniej legitymacji. Konkretnie legitymacji Polskiego Związku Głuchych, bo tylko ta organizacja dostała zgodę na biletowe zniżki. Problem w tym, że większość osób głuchoniemych w Wielkopolsce albo zrzeszona jest w innym stowarzyszeniu. Sprawą zajął się reporter "Blisko ludzi" TTV.
W ten sposób ukarano pana Łukasza. Dostał mandat w wysokości 280 zł za jazdę bez biletu, choć ma wszelkie uprawnienia, żeby korzystać z ulgi.
Zła legitymacja
Nie miał jednak legitymacji ze znaczkiem Polskiego Związku Głuchych. Dlatego, że należy do innego - Towarzystwa Osób Niesłyszących. Dostał do podpisania mandat. - Podpisałem, bo byłem zdenerwowany - przyznaje.
W takiej sytuacji znaleźli sie tez inni członkowie TON. - Nie ma lepszych i gorszych niesłyszących. To niepełnosprawność powinna decydować o tym, czy ktoś ma zniżki a nie przynależność do jakiejś instytucji - argumentuje Eunika Lech z TON.
Głuchoniemy ma wytłumaczyć
Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Poznaniu Łukasz Domański zadeklarował, że spróbuje uwrażliwić kontrolerów. - Po rozmowie z kontrolerem on może odstąpić [od wypisania mandatu - red.] - zapewnia.
Szef poznańskiego ZTM zapomina jednak, że komunikacja głuchoniemego z kontrolerem może być bardzo utrudniona.
Autor: twis//bgr / Źródło: TTV
Źródło zdjęcia głównego: TTV