"Przepraszamy" to jest chyba najsłabiej, co można powiedzieć - tak skomentował aferę pedofilską w Kościele podczas konferencji Episkopatu bp Wojciech Polak, sekretarz KEP. - W tym względzie rzeczywiście to napawa nas bólem i troską - podkreślił.
Podczas konferencji prasowej zorganizowanej w Konferencji Episkopatu Polski duchowni zostali zapytani, czy nie powinni przeprosić za wykorzystywanie seksualne nieletnich przez księży.
- Myślę, że nie tylko symbolicznie, ale z głębokim bólem trzeba powiedzieć, że każda ofiara pedofilii domaga się ze strony Kościoła przede wszystkim tego, by nie tylko przeprosił, ale i by podjął także w relacji do tej ofiary bardzo głęboką refleksję. Ofiary został bardzo głęboko zranione, my nazywamy to w języku kościelnym grzechem - odpowiedział bp Polak.
Odszkodowań Kościół nie wypłaci
Sekretarz KEP podkreślał, że "dla nas wszystkich od samego początku ta sytuacja jest niesamowicie bolesna, trudna". - Nie tylko współczujemy tym, których w ten sposób zaufanie do Kościoła zostało naruszone. - W tym względzie rzeczywiście to napawa nas bólem i troską. "Przepraszamy" to jest chyba najsłabiej, co można powiedzieć. Jest to rzeczywiście ból związany z tym, co się dzieje - powiedział.
Bp Polak pytany, czy polski Kościół w przypadku wydania wyroków skazujących wypłaci ofiarom pedofilii jakieś odszkodowania, odpowiedział: "Trzymamy i trzymać się będziemy tego wskazania, że odpowiedzialność karna oraz cywilna za tego rodzaju przestępstwa jest związana z osobą fizyczną, która te przestępstwa popełniła. I stąd też (ona-red.) zobowiązana jest do tego zadośćuczynienia".
"Kościół poważnie traktuje sprawę pedofilii"
Polak podkreślił, że Kościół w Polsce poważnie traktuje sprawę wykroczeń duchownych ws. pedofilii i jest zainteresowany tym, aby napiętnować, ukarać i nawrócić winnych, a także troszczyć się o ofiary pedofilii.
Przypomniał, że KEP już w 2009 r. opracował wytyczne dotyczące tej sprawy, m.in. w jaki sposób czynić środowisko szkolne i dziecięce bezpiecznym i jak reagować na ujawnione przypadki wykroczeń duchownych w odniesieniu do osób małoletnich. Wyjaśnił, że takie wytyczne stanowią pewne vademecum, z którego biskup będzie mógł korzystać, spotykając się z takimi przypadkami.
Skandal na Dominikanie
Skandal pedofilski dotyczący polskich duchownych wybuchł, gdy dominikańska telewizja nadała reportaż przedstawiający nuncjusza apostolskiego w tym kraju, abp. Józefa Wesołowskiego, który odwiedzał miejsca w stolicy kraju słynące z prostytucji nieletnich. W sierpniu papież odwołał go ze stanowiska w związku z podejrzeniami o pedofilię.
Zarzuty pedofilskie pojawiły się również w przypadku drugiego polskiego księdza, michality Wojciecha Gila.
Autor: nsz/jk / Źródło: tvn24.pl