Burza w szklance wody - stwierdził szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, pytany o słowa wicepremiera Jarosława Gowina o ewentualnym zignorowaniu przez Polskę wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie sędziów Sądu Najwyższego. - Nie było powodów do upominania wicepremiera - dodał.
W poniedziałkowym wywiadzie dla tygodnika "Do Rzeczy" wicepremier Jarosław Gowin zasugerował, że jeżeli Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej "dopuści się precedensu i usankcjonuje zawieszenie prawa przez Sąd Najwyższy", to rząd może zignorować ewentualne orzeczenie Trybunału "jako sprzeczne z traktatem lizbońskim oraz z całym duchem integracji europejskiej".
"Burza w szklance wody"
Michał Dworczyk był pytany w "Salonie Politycznym Trójki" o tę wypowiedź wicepremiera. Według niego dyskusja o wypowiedzi Gowina to "burza w szklance wody". Jak podkreślił, w samej wypowiedzi "nie było absolutnie nic nadzwyczajnego".
Dopytywany, czy premier Mateusz Morawiecki upomniał wicepremiera za tę wypowiedź o TSUE powiedział, że nie ma takiej wiedzy.
- Ale byłbym o tyle zaskoczony, że nie było powodów do upominania kogokolwiek w tej sprawie, ponieważ pan premier Gowin stwierdził pewne fakty i wyraził nadzieję, że organy, ważne instytucje Unii Europejskiej będą działały zgodnie z prawem, że nie będzie żadnych precedensów i tylko tyle - podkreślił.
Pytania Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy zwrócił się 2 sierpnia do Trybunału Sprawiedliwości UE z pięcioma pytaniami prejudycjalnymi dotyczącymi zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów jako zasad prawa unijnego oraz unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na wiek.
SN postanowił jednocześnie zawiesić stosowanie przepisów trzech artykułów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia.
Trybunał zajął się wnioskiem
Decyzję o wyznaczeniu sędziego sprawozdawcy i rzecznika generalnego podjął osobiście prezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. To bardzo szybkie tempo prac - potwierdziły w nieoficjalnych rozmowach źródła w Trybunale.
Autor: ads//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: W. Kompała / KPRM