Para holenderskich staruszków dusiła 36-letnią Polkę, z którą podróżowali pociągiem. Powód? Kobieta zbyt głośno rozmawiała przez telefon.
Do zdarzenia doszło w sobotę w pociągu jadącym z Lublina do Bydgoszczy.
Polka wsiadła do przedziału, w którym siedziało tylko holenderskie małżeństwo. W trakcie podróży zaczęła rozmawiać przez telefon. Nie podobało się to starszej parze, która upominała się, by kobieta albo skończyła rozmawiać, albo wyszła z przedziału. 36-latka nie reagowała.
Duszona kobieta zemdlała
Wtedy, starsza - bo 73-letnia - acz krzepka Holenderka wyrzuciła torbę niechcianej podróżnej. Gdy kobieta nadal nie reagowała, 78-letni Holender zaczął ją dusić. Polka na chwilę straciła przytomność i upadła.
Pociąg zatrzymano. Na miejsce przybyła Straż Ochrony Kolei, policja oraz pogotowie. 36-latkę odwieziono do szpitala, a holenderskim staruszkom pozwolono kontynuować podróż.
W wyniku incydentu pociąg miał prawie 40-minutowe opóźnienie. W sprawie napaści wszczęto śledztwo.
Źródło: tvn24.pl, Kurier Lubelski
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu