Brutalne pobicie w Warszawie. Dwaj nastoletni bracia skatowali 15-letniego chłopaka, bo nie chciał im dać papierosa. Napastnicy zostali już zatrzymani przez stołeczna policję,
W piątek, tuż przed godziną 9:00, 14-letni Mateusz P. zaczepił na ulicy Tołstoja, idących do szkoły chłopaka i kilka dziewczyn. Chciał, aby poczęstowali go papierosem. Gdy uczniowie odmówili, tłumacząc, że nie mają papierosów, 14-latek zdenerwował się i znienacka kopnął w nogę 15-letniego chłopaka. Po chwili do napastnika dołączył, jego starszy brat, 18-letni Łukasz P. i pomógł bić ofiarę. Agresywni bracia bardzo brutalnie pobili chłopaka, a następnie uciekli. Koleżanki, z którymi szedł do szkoły, odprowadziły rannego kolegę do pielęgniarki szkolnej, a ta gdy tylko zobaczyła chłopca natychmiast wezwała karetkę pogotowia. Chłopak w ciężkim stanie trafił do szpitala.
Bracia zatrzymani
Jeszcze tego samego dnia policjanci wspólnie ze strażnikami miejskimi ustalili i zatrzymali sprawców brutalnego pobicia. 14-letni Mateusz P. uciekł z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii. Wkrótce sąd rodzinny zdecyduje, czy nastolatek trafi do schroniska. Jego starszy brat, 18-letni Łukasz P. od 2006 roku przebywa w zakładzie poprawczym. Obecnie ma zawieszoną karę. Decyzję o jego dalszym losie podejmie sąd. Prokurator wystąpił z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu