Dreamliner - najnowocześniejsze dziecko Boeinga - z wizytą w Polsce. Samolot jest już na warszawskim lotnisku Okęcie. Przed wylądowaniem maszyna odeszła na drugi krąg. Dzięki temu można było obejrzeć ją w całej krasie.
Wizyta Dreamlinera na Okęciu nie jest przypadkowa. LOT jest pierwszą europejską linią lotniczą, która ma otrzymać nowe samoloty Boeinga. Polski przewoźnik zamówił osiem Dreamlinerów. Pierwszy ma przylecieć w kwietniu 2012 roku.
"Stanie się przebojem"
Jak na polskie lotnictwo wpłynie nowa maszyna?
- Poprawi się bezpieczeństwo latania, będziemy się czuli bardziej komfortowo. Będzie bardziej ekonomiczny – tłumaczył na antenie TVN24 kapitan Jerzy Makuła, pilot Boeinga 767.
Jego zdaniem Dreamliner stanie się przybojem. – On jest o prawie 30 proc. lżejszy, w związku z tym jest ekonomiczniejszy, przez samo zużycie paliwa - mówił. - Ale, że samolot jest większy, więc zabierze większą ilość pasażerów. Będzie mógł dalej dolecieć, osiągnięmy nowe kierunki – dodał.
Lżejszy, szybszy, bardziej komfortowy
Dreamlinery są bardzo nowoczesnymi samolotami. Relatywnie ciężkie metale zastąpiono znacznie lżejszymi, ale równie odpornymi, włóknami węglowymi. Przekonstruowano też wiele systemów elektrycznych i mechanicznych, tak, aby zredukować ich ciężar.
W maszynie zainstalowano nowe silniki odrzutowe produkcji General Electric i Rolls-Royce, które według zapewnień producentów spalają do 20 procent mniej paliwa i emitują mniej zanieczyszczeń, niż dotychczas stosowane napędy. Dreamliner ma także być o wiele bardziej komfortowy dla pasażerów. W kabinie ma panować większa wilgotność i wyższe ciśnienie. Na pokładzie ma być też ciszej niż w obecnych samolotach.
W zależności od wersji, Dreamlinery będą mogły jednorazowo przewieźć od 210 do 330 pasażerów na odległość maksymalnie 15,5 tysiąca kilometrów.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24