"Dlaczego chce się Kościół pozbawić głosu?"

Podczas mszy celebrowanej z okazji Dnia Papieskiego Dziwisz pytał, co uczyniliśmy z dziedzictwem Jana Pawła II. - Słuchając niektórych publicznych wypowiedzi w tych dniach, można odnieść wrażenie, że zapominamy, kim jesteśmy i gdzie, w jakiej Ojczyźnie żyjemy. Dlaczego pojawia się wrogość wobec Kościoła? Dlaczego chce się go pozbawić głosu? Dlaczego chce się mu odmówić prawa do obecności w życiu Narodu? - pytał metropolita.

Jak przypominał, przeżywaliśmy "tego rodzaju próby w okresie panowania systemu, który niechlubnie odszedł do przeszłości". - Kościół w Polsce nie chce czuć się obco, bo na to nie zasłużył. Kościół w Polsce nie chce przywilejów, ale chce służyć człowiekowi i narodowi - zapewniał Dziwisz.

Powracać do myśli Jana Pawła II

Zdaniem kardynała należy zawsze powracać do wizji Jana Pawła II. - Nie żyjemy zawieszeni w duchowej i kulturowej próżni. Nie zbudujemy przyszłości bez Boga, bez respektowania prawa naturalnego i Bożych przykazań - ostrzegał Dziwisz.

Jak przypomniał, Dzień Papieski jest obchodzony w Polsce po raz dziesiąty. W jego obchodach uczestniczył też prefekt Kongregacji do spraw Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Stolicy Apostolskiej, a wcześniej arcybiskup Toledo i prymas Hiszpanii, kard. Antonio Canizares Llovera. Prefekt stwierdził, że Jan Paweł II nie zaoferował nam nowej interpretacji Jezusa Chrystusa. - Nie był ideologiem ani mistrzem moralności, nie był liderem społecznym, politycznym czy religijnym, ani nie ukształtował swojej władzy w mediach - powiedział. - Był zwyczajnie świadkiem. Spotkał się z Jezusem Chrystusem, Synem Boga żywego, Mesjaszem, który ma nadejść i którego ludzie oczekują - podkreślił kard. Llovera i dodał, że zawsze kiedy jest proszony o krótką charakterystykę papieża Jana Pawła II daje tę samą odpowiedź: - "Świadek Jezusa Chrystusa", i dlatego, "świadek nadziei".

Źródło: PAP