- Należy się poważnie zastanowić, czy z tak obciętym budżetem MON powinniśmy kontynuować misję w Afganistanie - apeluje w programie "24 godziny" poseł PiS Zbigniew Girzyński. Sebastian Karpiniuk ministra broni, ale przyznaje, że obecność Polaków w Afganistanie jest dla naszego kraju "wielkim wyzwaniem".
Zdaniem Zbigniewa Girzyńskiego, obecny budżet Ministerstwa Obrony Narodowej może być zbyt mały (wynosi ok 25 mld zł, cięcia wniosły ok. 5 mld zł), aby zapewnić polskim żołnierzom bezpieczeństwo podczas misji w Afganistanie. - Nie wiem czy jest dobrą rzeczą aż tak mocno się tam angażować, ale jeśli już to robimy, to zapewnijmy im możliwości odpowiedniego wykonywania tej misji - mówił Girzyński. A jego zdaniem obecnie nasi żołnierze takich możliwości nie mają.
SLD się martwi o Klicha
Z drugiej strony opozycyjnej sceny, Wojciech Olejniczak z SLD zwracał uwagę, że zagrożeniem dla polskich żołnierzy może być słaba pozycja ministra Bogdana Klicha w rządzie, której dowodzić mają krytyczne słowa Donalda Tuska. Premier mówił, że odnosi wrażenie, jakoby duże środki wędrujące do budżetu z MON nie były odpowiednio wydawane. - Żołnierze na misji muszą mieć poczucie wsparcia ze strony swoich zwierzchników. Dzisiaj widać, że nie mogą mieć wsparcia ze strony MON - uważa Olejniczak. Zaznaczył też, że w ostatnich latach w MON przeprowadzono wiele trafnych inwestycji - szczególnie zakupu samolotów wielozadaniowych i Rosomaków, ale zasługi za nie przypisuje ministrom rządów lewicowych.
"Mogą na niego liczyć"!
Sebastian Karpiniuk zaprzecza, jakoby żołnierze nie mogli liczyć na szefa resortu obrony. - Oczywiście, że mogą liczyć na ministra Klicha - oburza się poseł. Zaznacza jednak, że misja w Afganistanie jest trudna, ale potrzebna. - Nasz wkład w Afganistanie jest ogromny, to jest wielkie wyzwanie dla naszego kraju, któremu musimy sprostać - dodaje Karpiniuk.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24