Jarosław Kaczyński uważa, że na wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie WSI skorzystają "ci, którzy mają jakieś powody do obaw". Na konferencji prasowej nie sprecyzował kogo miał na myśli, ale twierdzi, że warto byłoby postawić pytanie: kto ma w tym interes?
- Praktycznym skutkiem sobotniego orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego raportu z weryfikacji WSI jest niemożność opublikowania aneksu do niego - uważa prezes PiS.
TK uznał w piątek, że ustawa pozwalająca na publikację raportu z weryfikacji WSI nie gwarantowała w wystarczającym stopniu praw osób w nim wymienionych. Sędziowie stwierdzili jednocześnie, że przepisy o powołaniu w miejsce WSI nowych służb specjalnych wojska są zgodne z ustawą zasadniczą.
Publikacja była zgodna z konstytucją
Za zbyt niejasny TK uznał zwrot w ustawie, mówiący o umieszczeniu w raporcie osób, których "działania wykraczały poza obronność".
Natomiast samo opublikowanie raportu w lutym 2007 r. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego było, zdaniem TK, konstytucyjne.
Po takim ostatecznym wyroku Trybunału prezydent Lech Kaczyński nie może opublikować gotowego od dawna aneksu do raportu. Ustawa musi być najpierw uzupełniona o takie rozwiązania, które zagwarantują ochronę praw człowieka - uznał TK.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24