Niemal na gorącym uczynku agenci CBA zatrzymali adwokata z Trójmiasta. Funkcjonariusze wkroczyli do akcji chwilę po tym, jak mężczyzna przyjął 20 tys. zł łapówki w zamian za wpłynięcie na decyzje prokuratury. Grozi mu do 8 lat więzienia.
42-letni prawnik powoływał się na wpływy w trójmiejskiej prokuraturze. Obiecywał, że za 20 tys. złotych wpłynie na prokuratora, by odstąpił od postawienia zarzutów osobie, od której przyjął pieniądze.
Jak poinformował rzecznik CBA Jacek Dobrzyński, mecenas został zatrzymany w Gdyni chwilę po otrzymaniu łapówki. Prokuratura apelacyjna w Gdańsku już postawiła mu zarzuty żądania i przyjęcia korzyści majątkowej. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.
Zawieszony w prawach
Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 25 tys. zł, zakaz opuszczania kraju oraz zawiesił go w wykonywaniu zawodu adwokata.
Dobrzyński przypomniał również, że osoba, która wręczyła łapówkę osobie powołującej się na wpływy, może uniknąć kary. Warunek? Musi powiadomić organ ścigania, zanim ten się o tym przestępstwie dowie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24