ABW zaprzecza, jakoby funkcjonariusze ABW rozebrali do naga dziennikarzy TVP, którzy pojawili się w domu członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka, gdzie odbywała się rewizja. Zarzuca to ABW poseł PiS Antoni Macierewicz.
- Nieprawdziwe jest stwierdzenie, że dziennikarzy TVP, którzy zakłócili przebieg czynności procesowych realizowanych przez funkcjonariuszy Agencji, „rozebrano do naga”, tym samym rzekomo „demonstrując siłę służb specjalnych mającą zastraszyć polskie życie publiczne i funkcjonowanie opinii publicznej”. Wszelkie okoliczności dotyczące przebiegu czynności w dniu 13 maja 2008 roku są obecnie analizowane przez Prokuraturę Okręgową w Radomiu - brzmi oświadczenie podpisane przez rzeczniczkę ABW Katarzynę Koniecpolską-Wróblewską.
Zostało ono wydane w reakcji na wywiad w "Naszym Dzienniku". Poseł PiS Antoni Macierewicz stwierdził w nim, że "ABW w oparciu o preteksty dokonała rewizji w domach członków Komisji Weryfikacyjnej WSI, zaboru mienia dziennikarzy, rewizji reporterów TVP, rozbierając ich do naga i demonstrując siłę służb specjalnych, mającą zastraszyć polskie życie publiczne i funkcjonowanie opinii publicznej".
Dwa śledztwa...
Jak było wyjaśni prokuratura w Radomiu, która poinformowała w piątek, że prowadzi dwa odrębne śledztwa związane z udziałem dziennikarzy TVP w przeszukaniu przez ABW domu członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka.
Jedno ze śledztw – jak powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz - dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Chodzi o przeszukanie przez funkcjonariuszy ABW dziennikarzy TVP realizujących program „Misja Specjalna”. (CZYTAJ WIĘCEJ)
- Zawiadomienie o przestępstwie skierowali 23 maja reporterzy TVP – powiedziała Chrabąszcz.
Dziennikarze, którzy weszli do mieszkania Bączka i próbowali filmować akcję ABW skarżyli się, że poddano ich rewizji osobistej i zabrano sprzęt. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Drugie śledztwo jest efektem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, które skierowała do Radomia Prokuratura Krajowa. - Jest to śledztwo w kierunku utrudniania przez dziennikarzy TVP postępowania karnego prowadzonego przez Prokuraturę Krajową - Biuro ds. Przestępczości Zorganizowanej - w domu członka komisji weryfikacyjnej WSI Piotra Bączka w Konarach k. Warki (Mazowieckie) – wyjaśniła Chrabąszcz.
ABW przeszukała 13 maja mieszkania Bączka i drugiego członka komisji weryfikacyjnej Leszka Pietrzaka. Prokuratura nie postawiła im zarzutów, lecz przesłuchała jako świadków w śledztwie przeciw Aleksandrowi L. i Wojciechowi S., podejrzanym o żądanie od żołnierza byłego WSI 200 tys. zł za załatwienie mu pozytywnej weryfikacji. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24