Marian Zacharski, generał wywiadu od 12 lata żyjący poza Polską, uderza w Aleksandra Kwaśniewskiego - pisze "Dziennik".
W rozmowie z gazetą Zacharski ujawnił, że:
- rosyjski szpieg Władimir Ałganow chwalił mu się na Majorce w lipcu 1995 r. , że poprzednie wakacje spędzał z Kwaśniewskim w Cetniewie;
- po aferze "Olina" musiał opuścić kraj, bo politycy lewicy nie pozostawili mu wyboru;
- przed wyjazdem odwiedził go w domu szef MSW Zbigniew Siemiątkowski, co odebrał jako przestrogę aby nie "dotknąć niektórych osób";
- liczył się z aresztowaniem na polecenie lewicy;
- na prośbę Kwaśniewskiego zorganizował jego dyskretne spotkanie z człowiekiem Lecha Wałęsy (chodzi o M. Wachowskiego) w celu zrzucenia ze stanowiska premiera Pawlaka;
- Rosjanie mieli na szczytach władzy jeszcze jednego agenta - "Minima";
Źródło: Dziennik