Południe Polski z niepokojem patrzy na stan wód w rzekach. Trwające od kilku dni opady deszczu sprawiły, że na siedmiu rzekach Podkarpacia w niedzielę rano zostały przekroczone stany ostrzegawcze.
- Stany ostrzegawcze występują na Wisłoce w Żółkowie k. Jasła, na Ropie w Topolinach k. Jasła, na Wisłoku w Krośnie, Rzeszowie i Tryńczy k. Przeworska, na rzece Mleczka w Gorliczynie k. Przeworska, na Wiarze w Rybotyczach i Krównikach koło Przemyśla, na Morwawie w Iskrzyni k. Krosna i na Stobnicy w Godowej k. Strzyżowa - poinformował Wiesław Bek, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego.
Groźne centymetry
Na Ropie w Topolinach stan ostrzegawczy został przekroczony o 45 cm, na Wisłoce w Żółkowie o 17 cm, na Wisłoku w Krośnie o 25 cm, Rzeszowie o 6 cm, a w Tryńczy o 27 cm, na Mleczce o 26 cm, Stobnicy o 44 cm, Morwawie o 4 cm i Wiarze o 12 cm.
Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, wzrost poziomu wody spodziewany jest w górnym biegu Wisłoka, Wisłoki i na ich beskidzkich dopływach, a także w górnym biegu Sanu oraz na jego bieszczadzkich dopływach. Woda ma sięgnąć dolnej części strefy stanów wysokich, lokalnie zaś może przekroczyć stany ostrzegawcze i alarmowe.
Małopolska już spokojniejsza
Na szczęście sytuacja poprawia się w Małopolsce. W niedzielę stany ostrzegawcze, które dzień wcześniej ogłoszono w czterech miejscach, zostały odwołane. Metereolodzy przewidują, że od poniedziałku nastąpi tu znaczna poprawa pogody.
Przypomnijmy, stan ostrzegawczy ogłoszono w sobotę na rzece Kamienica w Nowym Sączu, na rzece Biała Tarnowska w Grybowie i Ciężkowicach oraz na rzece Łososina w Jakubkowicach.
Źródło: TVN 24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24