Na pewno jeszcze nie w tym roku Karol Wojtyła zostanie ogłoszony błogosławionym. - Możemy na to czekać nawet całe lata - zapowiedział arcybiskup Michele Di Ruberto, sekretarz watykańskiej Kongregacji ds. Świętych. To koniec nadziei wielu Polaków na błyskawiczną beatyfikację Jana Pawła II już 16 października, czyli w 30. rocznicę jego wyboru na Stolicę Apostolską - pisze "Gazeta Wyborcza".
Papież Benedykt XVI poprosił urzędników Kurii Rzymskiej o pieczołowite przestrzeganie wszystkich procedur związanych z wynoszeniem na ołtarze nowych błogosławionych i świętych. Także w przypadku najdostojniejszych oraz najpopularniejszych kandydatów.
- W kongregacji nie mamy daty, do której musimy zdążyć. Ojciec Święty poprosił nas, żebyśmy także w sprawie papieża Wojtyły przygotowali wszystko należycie, czyli bez zbędnego pośpiechu - powiedział abp Di Ruberto, osoba numer dwa w Kongregacji ds. Świętych, w rozmowie z włoskim dziennikiem "La Stampa".
Abp Di Ruberto poinformował też, że dokumenty kanonizacyjne Jana Pawła II wymagają uzupełnień. Chodzi o tzw. positio czyli liczącą 2,5 tys. stron kompilację biografii Jana Pawła II, zeznań świadków oraz dokumentów komisji historycznej, która zajmowała się heroicznością cnót chrześcijańskich Jana Pawła II.
- Potem na dalsze postępowanie beatyfikacyjne będzie się musiał zgodzić relator procesu, dominikanin o. Daniel Ols - tłumaczy abp Di Ruberto, choć według dotychczasowych przecieków prasowych ojciec Ols miał udzielić swej zgody już kilka tygodni temu.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"