Próba wyleczenia się z nowej, ekstremalnie odpornej na leki odmiany gruźlicy kosztowałaby Polaka prawie 1,5 mln zł. Nawet z wątpliwym wsparciem funduszu zdrowia prawie nikogo nie byłoby na to stać.
Gruźlica XDR-TB uznawana jest na świecie za praktycznie nieuleczalną. Przypadki wystąpienia gruźlicy XDR-TB zanotowano już w 37 krajach, w tym we wszystkich z grupy G8, czyli najbogatszych państw świata. Gruźlica przestała być chorobą biedy. Służba zdrowia potrzebuje pilnie nowej, skutecznej szczepionki na TB oraz lekarstw i testów diagnostycznych. Nowego leku na gruźlicę nie wymyślono od czterech dekad.
Nie powstają też nowe syntetyczne antybiotyki. A takimi leczono skutecznie gruźlicę od lat 40. zeszłego wieku. Teraz zarazki już się na nie uodporniły.
W Polsce na razie nie stwierdzono pojawienia się gruźlicy XDR-TB. W zeszłym roku na zwykłą gruźlicę zachorowało 8,5 tys. osób. Z danych Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc wynika, że Polacy i tak średnio dwa razy częściej zapadają na gruźlicę niż obywatele innych krajów Unii Europejskiej. Szwedzi chorują pięć razy, a Niemcy – trzy razy rzadziej.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP