Zamiast patrolować ulice Pruszcza Gdańskiego, dwóch policjantów ucięło sobie w radiowozie smaczną drzemkę. Odpoczywających stróżów prawa uwiecznił jeden z internautów i na platformę Kontakt TVN24 przysłał nam nagranie śpiących funkcjonariuszy w roli głównej. Film ten trafił też na komendę. Poczynania swoich podwładnych nie spodobały się zastępcy komendanta powiatowego. Ten podjął zdecydowane kroki: odebranie awansu i nagrody, zmniejszenie "trzynastki" oraz blokada tegorocznych nagród.
Policjanci z Pruszcza Gdańskiego słodką drzemkę ucięli w opuszczonych budynkach wojskowych przy ulicy Zastawnej. Po okolicy przechadzał się internauta Dawid, który postanowił nagrać śpiących stróżów prawa. - Chciałbym podkreślić, że silnik w radiowozie chodzi, a funkcjonariusze śpią w najlepsze. Tak są marnowane nasze pieniądze! - grzmi Dawid.
Silnik w radiowozie chodzi, a funkcjonariusze śpią w najlepsze. Tak są marnowane nasze pieniądze! internauta Dawid
"Doszło do naruszenia dyscypliny służbowej"
Film ze śpiącymi policjantami w roli głównej trafił do podinsp. Marcina Piotrzkowskiego, zastępcy komendanta powiatowego policji w Pruszczu Gdańskim. Komendant zażądał wyjaśnień - Postępowanie wykazało, że doszło do naruszenia dyscypliny służbowej - informuje rzecznik policji w Pruszczu Gdańskim.
Piotrzkowski wezwał więc swoich podwładnych na dywanik. Nie miał dla nich dobrych wiadomości. - Komendant przeprowadził rozmowę dyscyplinującą z funkcjonariuszami, wycofał wniosek o wcześniejszy awans dla jednego z nich oraz wcześniej sporządzony wniosek nagrodowy za osiągnięte wyniki w służbie - informuje rzecznik. Poza tym, funkcjonariusze dostaną o 20 proc. mniejszą "trzynastkę" oraz - jak zapewnia rzecznik - "nie będą w tym roku brani pod uwagę w czasie przyznawania premii nagrodowych".
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: internauta Dawid