Jeszcze w tym tygodniu sejmowa Komisja Łączności z Polakami za Granicą zajmie się wyjaśnianiem szczegółów nieudanej misji polskiej dyplomacji na Białorusi, zapowiada "Dziennik".
Komisja spotka się na wniosek Adama Lipińskiego, który od lat zajmuje się sytuacją w tym kraju. "Długo milczałem w tej sprawie, ale już nie będę" - mówi wiceprezes PiS. Tłumaczy, że nie chciał wykorzystywać tej sprawy przeciw Platformie, żeby nie szkodzić polskiej mniejszości. Szef komisji Marek Borowski jest ostrożniejszy. "Dopiero po posiedzeniu będę mógł oceniać tę sytuację. Dzisiaj za mało wiemy" - mówi.
"Dziennik" ujawnił, że od kilku miesięcy polskie MSZ prowadziło z władzami białoruskimi grę, dążąc do złagodzenia reżimu Aleksandra Łukaszenki. Ceną było połączenie Związku Polaków na Białorusi, któremu szefuje Andżelika Borys z organizacją kontrolowaną przez Mińsk. Efekty były takie, że Łukaszenka i tak w wyborach nie wpuścił do parlamentu żadnego przedstawiciela opozycji, a zaufanie ZPB do polskiego MSZ zostało mocno nadwyrężone.
Źródło: "Dziennik"