O wyjaśnienie celu podjęcia dochodzenia dotyczącego śmierci generała Władysława Sikorskiego, "Gazeta Wyborcza" zwróciła się do Ewy Koj, szefowej pionu śledczego katowickiego IPN.
Według niej, przede wszystkim wynikiem tego śledztwa będzie ujawnienie i uporządkowanie wszystkich dokumentów, relacji w sprawie śmierci generała. W tej sprawie nigdy nie przeprowadzono żadnego śledztwa. Poza tym prokuratorzy spełnią swoją powinność, bo IPN powstał po to, by pomagać w likwidacji białych plam w polskiej historii.
Dlaczego śmierć generała Sikorskiego jest traktowana jako zbrodnia komunistyczna? - pyta "GW".
"W wielu publikacjach, na przykład dr. Tadeusza Kisielewskiego, postawiona jest teza, że za spiskiem wobec Sikorskiego mógł stać ZSRR. Prawdopodobieństwo zbrodni komunistycznej jest duże" - uważa Ewa Koj.
Na stwierdzenie, że Sikorskiego równie dobrze mogli chcieć zabić Niemcy, z którymi toczyliśmy wojnę, szefowa pionu śledczego katowickiego IPN odpowiedziała, że z dostępnych jej publikacji nie wynika, aby Niemcy w tym czasie mieli powód do zabójstwa Sikorskiego.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"