Pchnął nożem i podpalił ciężarną, przyznaje się

Informację o tragedii otrzymaliśmy na Platformę Kontakt TVN24. Zwłoki dziewczyny znaleźli jej rodzice.

Raniona, podpalona

Policja jest oszczędna w udzielaniu informacji. Jej relacjonował w rozmowie z tvn24.pl rzecznik policji w Ostródzie Janusz Karczewski, informacja o zdarzeniu dotarła do funkcjonariuszy w sobotę około godz. 10. Jeden z rodziców 21-latki, który najprawdopodobniej noc spędzał poza domem, miał po wejściu do mieszkania znaleźć nadpalone zwłoki córki.

- Przy oględzinach lekarz patolog stwierdził także ranę kłutą klatki piersiowej - zaznaczył z kolei Piotr Koszczał zastępca komendanta komisariatu w Morągu. Sprawca zatem najprawdopodobniej najpierw zadał jej cios nożem, a następnie podpalił zwłoki. Odkręcił także gaz i uciekł. Do wybuchu jednak nie doszło ponieważ ogień wygasł.

Zarzuty w poniedziałek

Jak dowiedziała się TVN24, mężczyzna podejrzany o dokonanie zabójstwa, przyznał się już wstępnie do winy. Funkcjonariusze usiłowali przeprowadzić wizję lokalną, ale po przywiezieniu 20-latka do mieszkania zabitej, odmówił udziału w niej. Mężczyzna z powrotem trafił na komisariat.

Prokurator po zapoznaniu się z materiałami zgromadzonymi przez policję ma postawić mu zarzut z artykułu 148 Kodeksu Karnego, czyli zabójstwa. Według informacji reportera TVN24 stanie się to w poniedziałek.

Dziewczyna była w ciąży?

Wszystko wskazuje na to, że zabita 21-latka była w ciąży. Oprócz zeznań jej koleżanek, które mają na to wskazywać, policja dysponuje też zapisami rozmów pomiędzy nią a zatrzymanym mężczyzną z jednego z portali internetowych. Chłopak namawiał ją do przeprowadzenia aborcji. Ofiara chciała wychować dziecko sama.

Źródło: Kontakt TVN24