Biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych zbadają rękopis Mikołaja Kopernika „De revolutionibus” przechowywany w Bibliotece Jagiellońskiej. Chcą sprawdzić czy zachowały się ślady biologiczne (np. włosy) mogące pomóc w potwierdzeniu, że fragmenty szkieletu znalezione we Fromborku to szczątki wybitnego astronoma - pisze "Dziennik Polski".
Dyrektor Biblioteki Jagiellońskiej prof. Zdzisław Pietrzyk wyraził zgodę na przeprowadzenie takich badań. - Znam fachowość Instytutu Ekspertyz Sądowych i wiem, że można im zaufać - powiedział gazecie prof. Pietrzyk.
W grudniu ub. r. Instytut Ekspertyz Sądowych przesłał do rektora UJ pismo z prośbę o wyrażenie zgody na takie badania. „Przedsięwzięcie to mogłoby w istotny sposób przyczynić się do dalszego potwierdzenia tożsamości szczątków Mikołaja Kopernika i stanowić wkład krakowskich ośrodków naukowych w prowadzone od 1802 r. poszukiwania grobu najwybitniejszego wychowanka Uniwersytetu Jagiellońskiego” – napisał w liście dyrektor IES Aleksander Głazek.
Gdyby odnaleziono w Polsce materiał genetyczny i porównano z tym pochodzącym ze szkieletu znalezionego we Fromborku byłoby to wielkie wydarzenie w świecie nauki. Na razie materiałem porównawczym są włosy znalezione w Szwecji, w księdze, którą przez wiele lat posługiwał się wybitny astronom a wywiezionej z Polski podczas „potopu” - przypomina "Dziennik Polski".
Źródło: "Dziennik Polski"