18 tys. zł miesięcznie zarabiał w Radiu Katowice rekomendowany przez PiS prezes-redaktor naczelny Wojciech Poczachowski. Od siedmiu miesięcy nie można mu wręczyć wypowiedzenia, bo... zachorował, donosi "Rzeczpospolita". Już pół roku "chorobowe" wypłaca mu ZUS, czyli - my wszyscy.
Rada nadzorcza radia odwołała prezesa 28 lutego. Następnego dnia Poczachowski zachorował, podobnie zresztą jak jego najbliższy współpracownik Aleksander Gaczek, dla którego prezes utworzył stanowisko dyrektora rozgłośni (15 tys. zł miesięcznego uposażenia).
Źródło: "Rzeczpospolita"