Istnieje szansa, że sztuczne zapłodnienie będzie refundowane nie częściowo, jak w środę zapowiadał premier Donald Tusk, ale w całości - pisze "Dziennik".
- Ostateczna decyzja zapadnie, kiedy będziemy znali szacunki kosztów - mówi "Dz" szef klubu parlamentarnego PO Zbigniew Chlebowski. Te w przeciągu dwóch tygodni ma przedstawić resort zdrowia.
Z informacji gazety wynika, ze NFZ chciałby ograniczenia liczby par, które miałyby dostęp do refundacji. Minister zdrowia Ewa Kopacz chce, by sztuczne zapłodnienie stało się dostępne dla wszystkich par, dla których jest to ostatnia szansa na posiadanie potomstwa.
Źródło: "Dziennik"