Przed silnym, porywistym wiatrem i burzami w województwie podlaskim ostrzegają meteorologowie. Po południu gwałtowne burze i grad mogą przejść także nad Tatrami. W innych rejonach kraju też może być wietrznie.
Synoptycy ostrzegają przed burzami w Tatrach. Na razie pogoda dopisuje, ale już późnym popołudniem może się to zmienić. Andrzej Marasek, ratownik TOPR, przypomina, że przy pierwszych symptomach nadciągającej burzy powinniśmy zejść w dół. - W ostatnich tygodniach, burze pojawiają się nagle i są bardzo niebezpieczne - ostrzega Marasek.
Synoptycy ostrzegają nie tylko przed gwałtownymi padami, ale i porywistym wiatrem. Jego prędkość może przekraczać nawet 90 kilometrów na godzinę.
Uwaga na pioruny na Podlasiu
Biuro Prognoz Meteorologicznych w Białymstoku przestrzega, że w porywach wiatr będzie wiał z prędkością ok. 80 km/h, przypomina też o zagrożeniu pożarowym i zagrożeniu życia ludzi od uderzeń piorunów. Ostrzenie dla Podlaskiego obowiązuje do godz. 16.30. - Do godziny 15 nie mieliśmy żadnych sygnałów o zdarzeniach wywołanych sytuacją pogodową. Jednak ostrzeżenie cały czas jest aktualne - mówi tvn24.pl Mirosław Szymaniuk z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Białymstoku.
Od ubiegłej soboty nad województwem podlaskim dwukrotnie przeszły nawałnice powodujące znaczne szkody materialne. W nocy z 16 na 17 sierpnia poszkodowani zostali mieszkańcy 52 wsi w powiatach: wysokomazowieckim i zambrowskim. Wciąż trwa liczenie strat; ze wstępnych wyliczeń - na razie oszacowanych w majątku mieszkańców - sięgają one 24 mln zł. Do tego dochodzą straty w infrastrukturze i szkody w lasach.
Zawierucha, która przeszła nad Polska w ubiegły weekend, zabiła cztery osoby i spowodowała duże straty materialne w różnych częściach Polski. ZOBACZ SKUTKI NAWAŁNIC Z LOTU PTAKA Tymczasem meteorolodzy ostrzegają przed kolejnymi intensywnymi ulewami i burzami. Według synoptyków, mogą one powodować podtopienia, trudności w komunikacji, uszkodzenia dróg i budynków.
Grad, wiatr i burze
Meteorolodzy alarmują: do godz. 20:00 w sobotę przez Polskę z południowego zachodu na północny wschód przemieszczać się będzie niż z układem frontów atmosferycznych, który przyniesie opady deszczu i burze. W ciągu dnia na zachodzie i północy spodziewany jest silny deszcz, po południu zachodzie niewykluczone są także burze. Także na wschodzie i w centrum są możliwe burze, lokalnie z gradem i silnym wiatrem. Według meteorologów, w niedzielę na wschodzie, w centrum i na południu nadal może występować silny deszcz i lokalne burze.
Kilka województw musi trzymać rękę na pulsie
Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego meteorolodzy ogłosili drugi stopień zagrożenia. W sobotę wystąpią znaczne opady deszczu i burze. - Burzom towarzyszyć będzie wiatr w porywach osiągający prędkość 50-60 km/godz. Grozi to podtopieniami, uszkodzeniami dróg i budynków oraz trudnościami komunikacyjnymi. Duże opady spodziewane są w również w województwach: pomorskim (głównie powiat elbląski) oraz dolnośląskim.
Meteorolodzy: bądźcie zabezpieczeni
Jak najlepiej przygotować się na nadejście żywiołu? Meteorolodzy radzą, by właściwie zabezpieczyć drzwi i okna, uprzątnąć meble ogrodowe i zabrać przedmioty z balkonu. Kierowcy powinni zjechać na pobocze drogi, w miejsce oddalone od pojedynczych drzew, tablic reklamowych i linii energetycznych.
- Bezwzględnie nie wolno opuszczać wnętrza pojazdu - ostrzegają pracownicy Centrum Kryzysowego. - Należy sprawdzić czy drzwi i okna są szczelnie zamknięte - instruują.
Zejść na ląd, nie chować się pod drzewem
Amatorzy sportów wodnych powinni zejść na ląd, gdy tylko pojawią się pierwsze symptomy burzy. Biwakujący nad brzegami jezior czy rzek powinni natychmiast przenieść obóz w bezpieczniejsze miejsce.
Zagrożeniem dla życia i zdrowia jest też schronienie się przed burzą np. pod drzewem lub w pobliżu wysokiego masztu czy komina. Niebezpieczeństwo stwarza również bliskość linii tramwajowej i linii wysokiego napięcia.
Źródło: PAP, IAR, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24