Podpalenie lub przypadkowe zaprószenie ognia - to, zdaniem strażaków możliwe przyczyny pożaru, jaki we wtorek wieczorem wybuchł w kamienicy w centrum Łodzi. W wyniku pożaru dwie starsze kobiety wylądowały w szpitalu.
Aż 60 strażaków i 15 jednostek próbowało ujarzmić we wtorek pożar kamienicy w Łodzi. Trzeba było ewakuować 15 lokatorów budynku i 10 osób z sąsiednich kamienic. Dwie starsze kobiety zatrute tlenkiem węgla trafiły do szpitala.
Całą noc strażacy walczyli z ogniem
Ogień pojawił się w kamienicy tuż po godz. 17. Płomienie trawiły budynek jeszcze po godz. 20. Akcja gaśnicza trwała prawie całą noc. Strażacy wykluczają zwarcie instalacji elektrycznej, gdyż lokal, w którym wybuchł pożar, był wyłączony z eksploatacji. Spaliło się też poddasze i dach budynku. Zdaniem strażaków, najprawdopodobniej przyczyną pojawienia się ognia było podpalenie lub przypadkowe zaprószenie ognia.
Objawy zaczadzenia
Płomienie widać było z dużej odległości. Pożar wybuchł przy ul. Jaracza 42. Straż pożarna informuje, że dwie osoby zostały przewiezione do instytutu medycyny pracy z objawami zaczadzenia.
- Pożar wybuchł na trzecim piętrze kamienicy. Pali się też poddasze i dach budynku. Pożar nie zagraża już jednak sąsiednim posesjom. Z palącego się budynku ewakuowano piętnaście osób, a z sąsiednich kamienic ok. dziesięciu – poinformował dyżurny straży pożarnej w Łodzi.
Nasi internauci donosili, że podczas akcji przewrócił się samochód bojowy straży pożarnej, co spowolniło akcję.
Źródło: PAP, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: film internauta Robert, fot. internautka Małgorzata