Dramatycznie skończył się wtorkowy wieczór dla kierowcy Fiata Coupe: na warszawskiej ulicy nie opanował on swego bolidu i jazdę zakończył na latarni. Informację o wypadku dostaliśmy od internauty Pawła Parczewskiego na skrzynkę Kontakt TVN24.
Do zdarzenia doszło we wtorkowy wieczór na ulicy Górczewskiej w Warszawie. Na wysokości hipermarketu Auchan około godziny 21 rozpędzony Coupe z impetem uderzyła w latarnię.
Chociaż zdjęcia wyglądają przerażająco, to na szczęście obyło się bez ofiar i poszkodowanych. Pasażer z rozbitego auta trafił do szpitala na badania kontrolne. Lekarze nie stwierdzili żadnych poważnych obrażeń więc został wypuszczony do domu. Kierowca nie wymagał pomocy medycznej.
Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego stołecznej policji poinformowała portal tvn24.pl, że kierujący samochodem był trzeźwy i na miejscu został ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
Na miejsce zdarzenia sprowadzono straż pożarną, która pomagała policji w usunięciu zgniecionego wraka Coupe. Samochód ponad 1 godzinę stał na środku pasa jednej z najbardziej ruchliwych ulic Warszawy.
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fot. Paweł