Ulewne deszcze, grad, wiatr wiejący z siła nawet 100 km/h, a nawet trąby powietrzne. Nad wieloma regionami kraju przejdą w poniedziałek potężne nawałnice - ostrzegają Polscy Łowcy Burz za pośrednictwem Kontaktu TVN24. Pogoda była kapryśna już w sobotę. W Białymstoku odwołano imprezę z okazji dni miasta, bo wiatr był tak silny, że łamał gałęzie drzew.
Nawałnica nad Białymstokiem zniszczyła scenę, gdzie miała odbywać się artystyczna część święta miasta. Wiatr poprzewracał też namioty.
- W regionie zanotowano porywy o sile ok. 80 km/h. Dookoła leżały połamane gałęzie, ale na szczęście jakichś większych szkód nie było. No ale przy takiej imprezie, gdzie jest duża powierzchnia namiotów, scena, no i dookoła wysokie, stare drzewa - trzeba uważać - podkreśla Maciej Maciejewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Białymstoku.
Będzie niebezpiecznie Gorzej może być w poniedziałek. Już w nocy z niedzieli na poniedziałek zacznie padać i grzmieć w województwie zachodnio-pomorskim - ostrzegają Polscy Łowcy Burz. Burze powoli będą się przesuwały w głąb kraju i rano powinny dotrzeć do centrum. Wtedy wiatr może osiągać nawet 100 km/h, a w wielu rejonach można się spodziewać opadów gradu o średnicy do 4-5 cm. Mogą się też pojawić trąby powietrzne.
Mieszkańcy praktycznie całej Polski powinni być przygotowani na groźną pogodę. "Już teraz ostrzegamy, że może dochodzić do braków w dostawie prądu oraz zaniku sygnałów mediów jak również telefonii komórkowej. Możliwe są również lokalne podtopienia. Apelujemy aby nie parkować samochodów pod drzewami, bilboardami, oraz gdy pogoda się załamie bez potrzeby nie wychodzić z domu" - piszą Łowcy Burz w swoim komunikacie.
Źródło: Kontakt TVN24, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24