Drogę pomiędzy Łodzią a Piotrkowem Trybunalskim blokują do środy rano. Ponieważ uczestnicy protestu, zorganizowanego przez Agrounię, nie doczekali się rozmów z rządzącymi, rozpoczynają drugą dobę protestu. I planują zablokować rondo, na którym krzyżują się drogi krajowe nr 12 i nr 91 oraz droga ekspresowa S8. Rolnicy zarzucają politykom ignorowanie "krytycznej sytuacji wsi" oraz nieskuteczną walkę z afrykańskim pomorem świń.
Protest rozpoczął się w środę o godzinie 8. W miejscowości Rękoraj pojawiła się grupa rolników, która zablokowała przejazd drogą krajową numer 12. - Spotykamy się tutaj w środku żniw, niech to będzie najlepszym sygnałem tego, jak jesteśmy zdesperowani, w jak trudnej sytuacji jesteśmy - mówił chwilę po rozpoczęciu blokady lider Agrounii, Michał Kołodziejczak.
Według jego zapowiedzi, protest ma trwać "co najmniej 48 godzin". - Będziemy się zmieniać, ale nie pozwolimy na to, żeby dłużej nas ignorowano - zaznaczał Kołodziejczak. Zgodnie z tymi zapowiedziami rolnicy kontynuują swój protest w czwartek.
Kołodziejczak podkreślał, że reprezentowana przez niego część rolników czuje się oszukana i zdradzona przez władzę.
- Politycy znaleźli sobie sposób na inflację. Podwyżki. Wzięli sobie pieniądze, chociaż podwyżki nie należą się im: zasługują na nie rolnicy, pielęgniarki, osoby pracujące w marketach - mówił lider Agrounii.
Wskazywał, że oszukał ich m.in. prezydent Andrzej Duda - w opinii lidera protestujących - miał on być "obrońcą polskiej wsi", a stał się "obrońcą klasy politycznej". Skrytykował też polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz partii opozycyjnych, które - jak mówił na blokadzie Michał Kołodziejczak - też "chcą zarabiać więcej, zamiast pomagać rolnikom".
Premier nie odpowiedział
Protestujący rolnicy zaznaczają, że cena świń spada, rolnicy muszą dokładać do produkcji - a wszystko przez, zdaniem lidera Agrounii, nieskuteczną walkę z ASF:
- Premier turysta jeździ po kraju. Nie odpowiada na pisma Agrounii. Udaje, że nie widzi problemu. Jesteśmy gotowi do spotkania z premierem. Kolejny raz wzywamy go do rozmów - mówił w środę lider Agrounii.
Zaznaczył, że jeśli premier nie odpowie na apel rolników, na drugie 24 godziny przeniosą się kilkaset metrów dalej na rondo, na którym krzyżują się drogi krajowe nr 12 i nr 91 oraz droga ekspresowa S8. W związku z brakiem odzewu ze strony polityków, protestujący planują przenieść się tam w czwartek około południa.
Duże utrudnienia
Rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi przekazuje kierowcom, jak najlepiej uniknąć utrudnień związanych z protestem:
- Obecnie jadący trasą Łódź Piotrków –Trybunalski (bądź w przeciwnym kierunku), powinni korzystać z autostrady A1, co pozwoli uniknąć poważnych opóźnień w podróży. Kierowców będzie wspierała policja, która pojawi się m.in. na węźle Piotrków Trybunalski Południe i będzie kierowała ruchem - mówi Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału GDDKiA.
Po rozpoczęciu blokady ronda jadący z Warszawy drogą ekspresową S8 będą kierowani na drogę krajową numer 91.
- Jadący od strony Łodzi DK12 lub autostradą A1 w stronę Tomaszowa Mazowieckiego, powinni od węzła Tuszyn dojechać autostradą A1 do węzła Piotrków Trybunalski Południe, gdzie będą mogli zawrócić i kontynuować podróż drogą ekspresową S8 - dodaje rzecznik GDDKiA w Łodzi.
- Przepraszamy kierowców. Wiemy, że utrudnienia będą duże. Ale to nie my jesteśmy waszymi wrogami. Wszystko przez polityków, którzy działają na szkodę polskiej wsi - zaznaczał Kołodziejczak.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź