Jeden go potrącił, drugi po nim przejechał. "Halo, żyje czy nie żyje?". Skonał na ulicy idealnej do wyścigów

Źródło:
TVN24 Łódź
Władimir zginął na tym skrzyżowaniu
Władimir zginął na tym skrzyżowaniuTVN24 Łódź
wideo 2/3
Władimir zginął na tym skrzyżowaniuTVN24 Łódź

Jechali agresywnie, zderzak w zderzak, z dużą prędkością - twierdzą świadkowie. Śledczy: ścigali się, potrącili na pasach 28-latka. Policjant, który reanimował młodego mężczyznę: takich obrażeń nie tylko nigdy nie widziałem, ale nawet nie mogłem sobie wyobrazić. Lekarka z pogotowia: Jezu! Z jaką prędkością musieli.... zrobił pan, co mógł. Nie dało się nic. Władimir z Ukrainy, pracujący w jednej z łódzkich fabryk, zmarł na ulicy.  

Pracę w łódzkich zakładach komputerowych skończył o godzinie 22. Władimir do domu miał ledwie kilkaset metrów - wystarczyło przejść na drugą stronę alei Ofiar Terroryzmu 11 Września. To długi, prosty i równy jak stół odcinek dwupasmowej jezdni. Wieczorem ruch jest znikomy. Najpewniej dlatego - jak informuje policja - upodobali sobie tę trasę piraci drogowi, którzy regularnie organizują tu nielegalne, nocne wyścigi.

Władimir podszedł do przejścia. Jadące prawym pasem auto zatrzymało się, a 28-letni obywatel Ukrainy wszedł na jezdnię. Kiedy przeszedł na sąsiedni pas, uderzyło go prawe lusterko pędzącego lewym pasem opla. Pieszy stracił równowagę i runął na jezdnię - w poprzek drogi. Chwilę potem przejechało po nim drugie auto - bmw. Władimir został odrzucony na kilkanaście metrów od przejścia.

Widzieli to jego koledzy z pracy, którzy wychodzili z firmy.

Zobaczył też młody policjant z łódzkiej drogówki (przechodzi jeszcze szkolenie), który podjechał od przeciwnej strony niż bmw i opel. Chce pozostać anonimowy. 

- Zobaczyłem, że z rozbitego bmw wysiada facet. Kilkadziesiąt metrów za nim był człowiek leżący bez ruchu na brzuchu. Dobiegały do niego kolejne osoby - opowiada.

Władimir zginął na tym skrzyżowaniu
Władimir zginął na tym skrzyżowaniu13.05. | Dwa mknące auta zostały nagrane przez wideorejestrator. Ich kierowcy pędzili po ulicy, na której regularnie odbywają się nielegalne wyścigi. Kilka sekund później oba samochody uderzyły Władimira, 28-latka z Ukrainy, który po pracy chciał wrócić do domu. - Takich obrażeń nie tylko nigdy nie widziałem, ani nawet sobie nie mogłem ich wyobrazić - mówi policjant, który próbował ratować życie potrąconego. TVN24 Łódź

"Halo, żyje czy nie żyje?!"

Zatrzymał swój samochód w poprzek drogi - tak, żeby nikt już nie mógł najechać na Władimira.

- Podbiegłem do niego, obróciłem na plecy i zrobiło mi się słabo. Wiedziałem, że w policji będę miał do czynienia z osobami po wypadkach, ale widok z tamtego wieczora był po prostu wstrząsający - przyznaje w rozmowie z nami.

Władimir miał otwarte złamania kończyn.

Policjant: - Z ust, oczu i uszu leciała krew. Udrożniłem drogi oddechowe i - tak jak nas uczono - wskazałem osobę, aby zadzwoniła po karetkę. 

Masaż serca. Mostek był miękki, od licznych złamań żeber.

Wokół krzyki i płacz.

Policjant: - Podbiegli do nas ochroniarze z firmy. Zapytałem, czy mają defibrylator. Mieli. 

"Pani niech podłącza, a ja masuję dalej" - instruował kobietę, która przybiegła ze sprzętem. Odczyt na urządzeniu: stan nie pozwala na przeprowadzenie defibrylacji. Czyli jest bardzo źle.

"Halo, proszę pana" - usłyszał młody policjant. "Halo!…" - ponowił nieznajomy głos. 

Policjant podniósł głowę. Okazało się, że to kierowca bmw. Miał przy uchu telefon.

"Żyje czy nie żyje?" - zapytał tamten. 

"Nie wiem. Nie widzi pan, co się dzieje?!" – odpowiedział początkujący funkcjonariusz. 

Kilkadziesiąt uciśnięć klatki. Później do Władimira podbiegła lekarka z pogotowia. Pamięta jeszcze, że złapała się za głowę: "Jezu, z jaką prędkością on musiał dostać?".

Potem powiedziała mu, że robił, co mógł. A nie dało się już nic zrobić. 

Jadący tym autem 26-latek uderzył Władimira prawym lusterkiemPolicja w Łodzi

"To nie była normalna jazda"

Do policjantów pracujących na miejscu wypadku podeszła młoda kobieta. Jak się okazało, chwilę przed tragedią wyprzedził ją zarówno opel, jak i bmw.

- Kobieta miała włączony wideorejestrator. Na nagraniu widać, że to nie była normalna jazda. Bardziej nielegalny wyścig uliczny. Kierowcy obu samochodów jechali bardzo agresywnie - mówi tvn24.pl policjant, który pracował przy sprawie. 

Podobne wrażenie miała też sama kobieta. Zwróciła uwagę, że auta jechały bardzo blisko siebie, jedno za drugim, i że oba samochody wyprzedziły ją z bardzo dużą prędkością. 

Z jaką? To ustali dopiero biegły powołany przez prokuratorów. Tuż przed przejściem, na którym doszło do tragedii, obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.

W miejscu tragedii obowiązuje ograniczenie do 50 km/hPolicja w Łodzi

- Kierowcy obu pojazdów zostali zatrzymani. Byli trzeźwi. Pobrano próbki krwi, które poddane zostaną badaniom pod kątem spożycia innych środków odurzających - mówi tvn24.pl Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Według naszych ustaleń zatrzymani na miejscy zdarzenia kierowcy mieli tak zwaną stabilną sytuację prywatną i zawodową. 

"To jest niemożliwe. To mądry, ułożony człowiek" - przekonywali policjantów członkowie rodziny 39-letniego kierowcy bmw, którzy pojawili się na miejscu wypadku. 

Jak się dowiedzieliśmy ze źródeł zbliżonych do służb, młodszy z zatrzymanych, 26-latek, od pewnego czasu udzielał się w sieci na forach miłośników motoryzacji, tuningu i wyścigów, również ulicznych. 

- Uczestniczył w nieformalnych zlotach. Auto miał przystosowane do bardzo wyczynowej jazdy - potwierdza starszy aspirant Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

O zainteresowaniach 26-latka świadczą też naklejki na tylnej szybie jego auta: kilka pamiątek po zlotach miłośników motoryzacji i napis: "albo szybko, albo wcale".

"Przedstawiają wersję, że są znajomymi"

Zatrzymani w piątek byli przesłuchiwani. 

- Prokurator uznał, że mężczyźni umyślnie naruszyli zasady ruchu drogowego i doprowadzili do śmiertelnego potrącenia - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Mężczyźni nie przyznali się do winy. Zaprzeczają, by się ścigali.

- Przedstawili wersję, że są znajomymi. A jechali do domu jednego z nich, żeby jeden drugiemu mógł pożyczyć lewarek do samochodu - informuje Kopania.

Podejrzani twierdzą, że nie mogli w żaden sposób uniknąć tragedii: kierowca opla mówił, że pieszy wbiegł na pasy i przewrócił się po tym, kiedy został uderzony lusterkiem.

39-latek z bmw też nie czuje się winny: twierdzi, że zbyt późno spostrzegł mężczyznę leżącego na jezdni i nie mógł w żaden sposób uniknąć najechania na niego. 

Prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanych, argumentując to obawą matactwa i wysoką karą grożącą kierowcom - do ośmiu lat więzienia. 

Podejrzani nie przyznali się do winyPolicja w Łodzi

- Mamy podejrzenie, że mamy do czynienia ze skrajnie nieodpowiedzialnym podejściem do zasad ruchu drogowego i bezpieczeństwa innych jego użytkowników. Dlatego zdecydowaliśmy się na zastosowanie najsurowszego ze środków zapobiegawczych - mówi prokurator Krzysztof Kopania.

Sąd przychylił się do wniosku i obydwaj mężczyźni trafili już do celi. 

"Nie możemy zakładać, że w danym miejscu będzie łamane prawo"

To nie pierwszy raz, gdy na przejściu dla pieszych, na którym zginął 28-latek z Krzywego Rogu na Ukrainie, doszło do potrącenia.

- Niemal co roku dzieje się tu tragedia - mówi starszy aspirant Boratyńska. 

13 czerwca w ubiegłym roku samochód potrącił dwóch innych Ukraińców: 25- i 30-letniego. Wjechała w nich młoda kobieta, która jechała lewym pasem. Nie zahamowała, chociaż mężczyźni (pracujący w tej samej firmie co Władimir) byli już na przejściu z prawej strony jezdni.

Starszy z mężczyzn zginął, młodszy miał bardzo poważne obrażenia.

- Wtedy też przyczyną tragedii była nadmierna prędkość. Dlatego wystąpiliśmy do miasta o to, żeby zainstalować w tym krytycznym miejscu sygnalizację świetlną - mówi tvn24.pl aspirant Boratyńska.

Wtedy zarządca drogi, Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi, zaproponował inne, tańsze rozwiązanie.

- Zamiast bardzo kosztownej instalacji sygnalizacji, za którą podatnicy musieliby zapłacić blisko pół miliona złotych, namalowaliśmy akustyczne pasy, które przypominały kierowcy, że zbliża się do przejścia dla pieszych. Pojawił się też znak świetlny uruchamiany, kiedy tylko w pobliżu jezdni pojawił się pieszy - wylicza Tomasz Andrzejewski z łódzkiego ZDiT. 

Po śmierci Władimira przy przejściu dla pieszych znowu będą zmiany.

- Przed pasami wyłączymy z użytkowania jeden z pasów ruchu. Będzie on odgrodzony barierami. Tylko w ten sposób będziemy mogli w sposób trwały zlikwidować problem wyprzedzania na pasach. Przykre, że jest to konieczne. Nie musielibyśmy tego robić, gdyby kierowcy przestrzegali przepisów - informuje Andrzejewski.

Czy fakt, że na alei Ofiar Terroryzmu, według policji, odbywają się uliczne wyścigi samochodowe, nie powinien już wcześniej wymusić działań? Zdaniem urzędnika - nie. 

- Nie możemy zakładać, że w danym miejscu będzie łamane prawo. Poza tym wprowadzenie rygorystycznych zwężeń sprawiłoby, że amatorzy prędkości przenieśliby się w inne miejsce. Być może jeszcze bardziej niebezpieczne. Nie można też z powodu nieodpowiedzialnej grupy osób utrudniać ruchu drogowego dla wszystkich mieszkańców - przekonuje Andrzejewski.

Podejrzani trafili do aresztuPolicja w Łodzi

"Teraz zloty przeniosły się na parkingi pod marketami"

O tym, że od lat miłośnicy ulicznych wyścigów spotykali się w weekendy późnym wieczorem nieopodal miejsca, gdzie zginął Władimir, mówi tvn24.pl aspirant sztabowy Piotr Jabłoński, szef grupy "Speed", która ma wyłapywać "szybkich i wściekłych".

- Kiedyś prawie wszystkie takie spotkania odbywały się w zatoczce, niedaleko miejsca ostatniego wypadku. Teraz zloty przeniosły się na parkingi pod marketami. A na alei Ofiar Terroryzmu pojawiają się ci, którzy w czasie zlotu uznali, że muszą się zmierzyć - opowiada policjant.

Same spotkania - w przeciwieństwie do wyścigów - nie są nielegalne.

- Na miejscu zawsze pojawia się patrol, który sprawdza, czy samochody są sprawne technicznie i czy kierowcy mają wymagane uprawnienia. I jednocześnie swoją obecnością studzą nieodpowiedzialne pomysły uczestników - twierdzi.

Żeby być na bieżąco z kolejnymi, nieformalnymi zjazdami amatorów dużych prędkości, policjanci ze "Speedu" korzystają z ustaleń funkcjonariuszy z wydziału cyberprzestępczości komendy wojewódzkiej w Łodzi, którzy przeczesują fora internetowe i portale społecznościowe. - Musimy tak działać, inaczej sprawa wymknęłaby się spod kontroli - dodaje rozmówca tvn24.pl.

Ale zdarza się i tak, że miłośnicy ulicznych wyścigów organizują się w mniejszym, trudniejszym do wytropienia gronie. I tak z dotychczasowych ustaleń policji wynika, że w dniu śmierci Władimira nie było żadnego większego zlotu. 

"Na spontanie musi skończyć się tragedią"

Adam, który jeszcze w 2015 roku uczestniczył w nielegalnych ulicznych wyścigach, mówi, że w ostatnich latach bardzo dużo zmieniło się w tym środowisku.

- My to robiliśmy zupełnie inaczej. Spotykaliśmy się, gadaliśmy. Wyścigi były bardzo późno, jak nikogo nie było na ulicach. Ludzie od nas byli ustawieni na każdym skrzyżowaniu i przejściu i alarmowali, jak ktoś się pojawiał - opowiada. 

Twierdzi, że wielu "zawodników" przeniosło się na zamknięte tory (w Łodzi taki tor został otwarty w 2016 roku). A kto został?

- Sporo jest "kogucików", którzy kupią sobie auto i chcą się bawić w wyścigi. Bez przygotowania, bez wyobraźni. Wszystko robią "na spontanie". A to musi się kończyć tragedią - mówi rozmówca tvn24.pl

Do tragedii doszło w tym miejscu

"To nie wypadek, to zabójstwo"

W Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze trwa proces dwóch mężczyzn, którzy - według śledczych - uczestniczyli w nielegalnym wyścigu ulicznym. W jego trakcie jeden z kierowców potrącił dwoje pieszych: 47-letnią kobietę i starszego o 10 lat mężczyznę. Oboje zginęli na miejscu. Było to w październiku 2018 roku.

Prokuratorzy w akcie oskarżenia napisali, że 25-letni Łukasz O. i 21-letni Oskar L. prowadzili auta z prędkością od 160 do 180 km na godzinę. Po drodze minęli trzy skrzyżowania i sześć przejść dla pieszych, przekraczając dozwoloną prędkość o ponad 100 km na godzinę. Zdaniem prokuratury kierujący seatem Łukasz O., wyprzedzając drugiego uczestnika nielegalnego wyścigu, wjechał na przejście dla pieszych i uderzył w dwie osoby prawidłowo przechodzące przez jezdnię. 47-letnia kobieta i 57-letni mężczyzna zginęli na miejscu.

- W czasie śledztwa wykazaliśmy, że mężczyźni swoją jazdą nie tylko świadomie narażali życie innych uczestników jezdni, ale też godzili się na to, do czego mogą doprowadzić. Takie działanie w pełni dało nam podstawy, żeby oskarżyć ich o zabójstwo ze skutkiem ewentualnym. To nie był wypadek - mówi tvn24.pl Tomasz Czułowski, rzecznik jeleniogórskiej prokuratury.

Obaj mężczyźni twierdzili w czasie śledztwa i trwającego procesu, że nie uczestniczyli w wyścigu. W autach, którymi się ścigali, biegli stwierdzili modyfikacje silników zwiększające znacznie moc.

Mężczyznom może grozić nawet dożywocie. Proces miał zakończyć się pod koniec marca, ale z powodu pandemii został bezterminowo odroczony. 

To nie jest pierwszy raz, kiedy śledczy z Jeleniej Góry oskarżyli kierowcę o zabójstwo.

- W styczniu 2016 roku mężczyzna sterroryzował kobietę i ukradł jej auto. Uciekając przed policją, wjechał z dużą prędkością na przejście dla pieszych i śmiertelnie potrącił 37-letniego pieszego. Sprawca jest już prawomocnie skazany na 20 lat więzienia - opowiada prokurator Czułkowski.

Podrasowane samochody i zawrotna prędkość. Jest akt oskarżenia dla sprawców wypadku w Jeleniej Górze
Podrasowane samochody i zawrotna prędkość. Jest akt oskarżenia dla sprawców wypadku w Jeleniej GórzeUliczny wyścig w Jeleniej Górze miał tragiczny finał. Rozpędzone auto wjechało na pasach w dwoje pieszych. Obie ofiary zginęły na miejscu. Po niemal rocznym śledztwie jest akt oskarżenia przeciwko dwóm drogowym piratom.Fakty TVN

***

Policja apeluje do wszystkich osób, które były świadkami wypadku, w którym zginął 28-letni Władimir, o kontakt. Na zgłoszenia (również anonimowe) policja czeka pod numerami 42 665 25 09 i 42 665 25 01.

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/i

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi

Pozostałe wiadomości

Były europoseł PiS Karol Karski usłyszał zarzuty korupcyjne w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Collegium Humanum - poinformowała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.

Zarzuty korupcyjne dla byłego europosła Karola Karskiego

Zarzuty korupcyjne dla byłego europosła Karola Karskiego

Źródło:
tvn24.pl

Szefowie resortów sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji przedstawili na konferencji prasowej propozycje zmian przepisów dotyczących ruchu drogowego. Wśród nich jest między innymi zaostrzenie kar dla sprawców wypadków, którzy mają nałożony sądowy zakaz prowadzenia. Ma też powstać nowy typ przestępstwa - organizacja i udział w nielegalnych wyścigach samochodowych. Prezentujemy listę propozycji.

Pomysły rządu na zmianę przepisów drogowych. Lista

Pomysły rządu na zmianę przepisów drogowych. Lista

Źródło:
TVN24, PAP

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku wzrosły o 5 procent rok do roku, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 procent - podał Główny Urząd Statystyczny.

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Źródło:
PAP

Nie będzie dziś wyroku w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd zaskoczył wszystkie strony i wznowił przewód. Rozprawa została odroczona do 29 stycznia. Wcześniej prokuratura po dziewięciu latach trzymania się wersji o zabójstwie zmieniła zarzut wobec Adama Z. i uznała, że powinien odpowiedzieć jedynie za nieudzielenie pomocy. - Stał i patrzył jak Ewa odpływa z nurtem rzeki. Po chwili oddalił się, a właściwie uciekł - opisała w swojej mowie końcowej prokurator Magdalena Jarecka.

Miał zapaść wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd zmienił zdanie

Miał zapaść wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman. Sąd zmienił zdanie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk wrócił do pracy po tym, jak usłyszał w prokuraturze zarzut wręczenia łapówki. - Przyjechałem prosto z Katowic, ubrałem się, umyłem i pracuję tak, jak codziennie - powiedział w rozmowie z reporterem TVN24. Sutryk usłyszał zarzuty dotyczące wręczenia korzyści majątkowej byłemu rektorowi Collegium Humanum za uzyskanie dyplomu tej uczelni, a także posługiwania się tym nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyłudzenie 230 tysięcy złotych.

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty i wrócił do pracy. "Dlaczego ma być rezygnacja?"

Jacek Sutryk usłyszał zarzuty i wrócił do pracy. "Dlaczego ma być rezygnacja?"

Źródło:
PAP, TVN24

21-letnia mieszkanka Siedlec padła ofiarą oszusta, którego poznała w sieci. Podawał się za amerykańskiego biznesmena. Przez 1,5 roku kobieta przelała mu blisko dwa miliony złotych.

Zaoferował jej pomoc. "Amerykańskiemu biznesmenowi" przelała blisko dwa miliony złotych

Zaoferował jej pomoc. "Amerykańskiemu biznesmenowi" przelała blisko dwa miliony złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Javier Milei jest pierwszym zagranicznym politykiem, z którym spotkał się Donald Trump po wyborach prezydenckich w USA. Podczas wydarzenia na Florydzie prezydent Argentyny określił zwycięstwo republikanina "największym politycznym powrotem w historii". Trump odpowiedział, że to "zaszczyt" gościć go w Mar-a-Lago.

Pierwszy przywódca, z którym po wyborach spotkał się Trump. Mówi o "zaszczycie"

Pierwszy przywódca, z którym po wyborach spotkał się Trump. Mówi o "zaszczycie"

Źródło:
CBS News, Fox News, Infobae

Policjanci zatrzymali 21-latka, który szedł w marszu 11 listopada z flagą faszystowskiej organizacji. W plecaku miał też naklejki propagujące ustroje totalitarne. Został skazany w trybie przyspieszonym.

Szedł w marszu z flagą faszystowskiej organizacji, skazany w trybie przyspieszonym

Szedł w marszu z flagą faszystowskiej organizacji, skazany w trybie przyspieszonym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ojciec zmarłego na wrocławskim komisariacie Igora Stachowiaka chce, żeby prokuratura wznowiła śledztwo w sprawie śmierci syna. W siedzibie Fundacji imienia zmarłego mężczyzny Maciej Stachowiak wspólnie z mecenasem Wojciechem Kasprzykiem przekazali, że zostanie złożony wniosek w tej sprawie Prokuratorowi Generalnemu. - To postępowanie musi być wznowione, prokurator generalny musi podjąć kroki, aby wyjaśnić sprawę ponownie, ponieważ mamy do czynienia prawdopodobnie - my tak twierdzimy - z zabójstwem, a potwierdza to biegła sądowa i to nie byle kto, znana w Polsce pani doktor - powiedział mecenas Kasprzyk.

Śmierć Igora Stachowiaka. Będzie wniosek o wznowienie śledztwa

Śmierć Igora Stachowiaka. Będzie wniosek o wznowienie śledztwa

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały w piątek rano o starcie ośmiu rosyjskich bombowców strategicznych Tu-95 z lotniska Olenia w obwodzie murmańskim. Rano w kilku ukraińskich regionach ogłoszono alarm powietrzny.

Osiem rosyjskich bombowców w powietrzu. W Ukrainie zawyły syreny

Osiem rosyjskich bombowców w powietrzu. W Ukrainie zawyły syreny

Źródło:
NV, tvn24.pl

Ukraińskie drony zaatakowały w piątek nad ranem lotnisko wojskowe w Kraju Krasnodarskim w Rosji - poinformowały rosyjskie kanały na Telegramie. Doniesienia te potwierdził Andrij Kowałenko, szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji, które podlega Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Władze Kraju Krasnodarskiego przyznały, że doszło do "zmasowanego ataku bezzałogowców", nie ujawniając, co było ich celem.

"Zmasowany atak bezzałogowców" na rosyjskie lotnisko

"Zmasowany atak bezzałogowców" na rosyjskie lotnisko

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Kwoty 5 226 402 złotych – z czego pięciu milionów tytułem zadośćuczynienia, reszty jako odszkodowania za utracone zarobki – domaga się Igor M. ps. Patyk za niesłuszne aresztowanie w sprawie zabójstwa szefa policji generała Marka Papały – podała w piątek "Rzeczpospolita". "Patyk" spędził w areszcie ponad 3,5 roku.

Był oskarżony o zabójstwo generała Papały. Domaga się pięciu milionów zadośćuczynienia

Był oskarżony o zabójstwo generała Papały. Domaga się pięciu milionów zadośćuczynienia

Źródło:
PAP

Policyjny pościg ulicami Lesznowoli. Zaczęło się od kolizji, po której kierujący hyundaiem nie zatrzymał się do kontroli. Podczas ucieczki "pędził na oślep, łamiąc przepisy i ignorując znaki drogowe" Okazało się, że 33-latek był pijany i miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.

"Pędził na oślep, łamiąc przepisy i ignorując znaki drogowe". Miał wiele do ukrycia

"Pędził na oślep, łamiąc przepisy i ignorując znaki drogowe". Miał wiele do ukrycia

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Dziewięć lat z piętnem zabójcy

Dziewięć lat z piętnem zabójcy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zrobiliśmy pierwszy krok. Tym pierwszym krokiem, mówiąc w uproszczeniu, była rezygnacja ze składki zdrowotnej od aktywów trwałych, teraz czas na kolejne kroki. Krokiem numer dwa będzie obniżenie minimalnej składki zdrowotnej, która w tej chwili jest płacona od stu procent minimalnego wynagrodzenia. Obniżymy to do 75 procent - powiedział w rozmowie z Agatą Adamek, w programie "Jeden na Jeden", minister finansów Andrzej Domański.

Co ze składką zdrowotną? Minister finansów o "kroku numer dwa"

Co ze składką zdrowotną? Minister finansów o "kroku numer dwa"

Źródło:
TVN24

Senator Marco Rubio będzie pierwszym Latynosem, który stanie na czele Departamentu Stanu USA. Syn kubańskich imigrantów, nazywany dziś "jastrzębiem" w polityce międzynarodowej, ewoluował przez ostatnie lata w poglądach kluczowych dla jego przyszłej funkcji. Choć wiele razy wspierał Trumpa i teraz stanie u jego boku, kilka lat temu byli rywalami w starciu o nominację republikanów do wyborczego wyścigu. Wzajemnie nie szczędzili sobie krytycznych komentarzy i personalnych przytyków.

Kiedyś w "toksycznej" relacji z Trumpem, dzisiaj u jego boku. Polityczna ścieżka "jastrzębia"

Kiedyś w "toksycznej" relacji z Trumpem, dzisiaj u jego boku. Polityczna ścieżka "jastrzębia"

Źródło:
tvn24.pl, New York Times, AP, CNN, NBC, USA Today, Politico, BBC, Business Insider

Studenci LGBTQIA+ są znacznie bardziej narażeni na zaburzenia depresyjne niż ich rówieśnicy, wynika z nowych badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Problem dotyczy jednak nie tylko Ameryki. Główny autor analizy mówi o "rosnącym kryzysie zdrowia psychicznego" wśród studentów.

Ci studenci są znacznie bardziej narażeni na poważne zaburzenia depresyjne niż ich rówieśnicy

Ci studenci są znacznie bardziej narażeni na poważne zaburzenia depresyjne niż ich rówieśnicy

Źródło:
Journal of American College Health, Medical Xpress, Euronews

Policjant z Golubia-Dobrzynia eskortował samochód z poparzonym niemowlęciem. Do funkcjonariusza podbiegła zapłakana mama dziewczynki, która poprosiła go o pomoc. Dzięki sprawnej interwencji, dziecko trafiło na czas do szpitala w Toruniu.

Niemowlę było poparzone, zapłakana mama poprosiła o pomoc policjanta. Ten ich eskortował do szpitala

Niemowlę było poparzone, zapłakana mama poprosiła o pomoc policjanta. Ten ich eskortował do szpitala

Źródło:
tvn24.pl

Gubernator Dakoty Północnej Doug Burgum został nominowany przez Donalda Trumpa na stanowisko sekretarza Departamentu Spraw Wewnętrznych. Trump rozważał wcześniej wybranie go jako swojego kandydata na wiceprezydenta.

Kto w gabinecie Donalda Trumpa. Doug Burgum ma być szefem Departamentu Spraw Wewnętrznych

Kto w gabinecie Donalda Trumpa. Doug Burgum ma być szefem Departamentu Spraw Wewnętrznych

Źródło:
PAP, Reuters

Robert F. Kennedy Jr. otrzymał nominację na sekretarza Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - napisał w mediach społecznościowych Donald Trump. Dodał, że jego rywal w wyścigu po prezydenturę startował początkowo jako kandydat niezależny, ale zawiesił kampanię i poparł Trumpa w zamian za funkcję w administracji. Robert F. Kennedy Jr. wzbudza w USA duże kontrowersje między innymi ze względu na antyszczepionkowe poglądy i inne medyczne fake newsy, jakie do tej pory rozpowszechniał - podkreśla Reuters.

Nominacja Donald Trumpa. Antyszczepionkowiec Robert F. Kennedy Jr. na czele resortu zdrowia

Nominacja Donald Trumpa. Antyszczepionkowiec Robert F. Kennedy Jr. na czele resortu zdrowia

Źródło:
CNN, Reuters

Smog drastycznie ograniczył widoczność w północno-zachodnich Indiach, zasłaniając między innymi widok na mauzoleum Tadź Mahal w Agrze i powodując opóźnienia lotów. Ponadto sprawił, że do lekarzy zgłasza się coraz więcej osób mających problemy z drogami oddechowymi. W Nowym Delhi zamknięto szkoły do odwołania, lekcje będą odbywać się zdalnie.

"We wszystkich szkołach zajęcia będą się odbywały w trybie zdalnym do odwołania"

"We wszystkich szkołach zajęcia będą się odbywały w trybie zdalnym do odwołania"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, IndiaToday, BBC

Kiedy Aaron Ricks, mieszkaniec Scottsdale w amerykańskim stanie Arizona, zrobił sobie przerwę na lunch w środę 13 listopada, zauważył, że coś zwisa z okolic silnika jego samochodu. Był to wąż, który prawdopodobnie był czyimś zwierzęciem domowym.

"Myślałem, że to torba na zakupy". Pasażer na gapę zszokował mężczyznę

"Myślałem, że to torba na zakupy". Pasażer na gapę zszokował mężczyznę

Źródło:
FOX10, CNN

Od 1 stycznia osobom, które ukończyły 100 lat, będzie przysługiwać świadczenie honorowe w wysokości 6246,13 złotych brutto miesięcznie, które co roku zostanie zwaloryzowane - wynika z ustawy podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Ponad 6000 złotych co miesiąc. Jest podpis prezydenta

Ponad 6000 złotych co miesiąc. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

Nie wiem o żadnych szczątkach istot pozaziemskich, czy oznakach życia lub technologii pozaziemskiej w naszym posiadaniu - powiedziała wicerzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh w odpowiedzi na zeznania byłego urzędnika resortu.

Pentagon zabrał głos w sprawie szczątków UFO

Pentagon zabrał głos w sprawie szczątków UFO

Źródło:
PAP

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni jej siły specjalne zniszczyły 16 rosyjskich wyrzutni rakietowych BM-21 Grad. Opublikowała także nagranie, mające ukazywać ataki dronów na sprzęt. Portal angielskojęzycznej gazety "Kyiv Post", informując o tym zdarzeniu, przypomniał, że wyrzutnie Grad były szeroko stosowane od samego początku wojny.

W dwa tygodnie zniszczyli 16 rosyjskich wyrzutni rakietowych. Nagranie

W dwa tygodnie zniszczyli 16 rosyjskich wyrzutni rakietowych. Nagranie

Źródło:
Kyiv Post, tvn24.pl

Północnokoreańska agencja prasowa KCNA podała, że Kim Dzong Un nakazał masową produkcję bojowych dronów kamikadze. Przywódca powiedział, że rywalizacja w pracach nad dronami na świecie przyspieszyła, ich produkcja jest tania i prosta, a zakres ich zastosowań w działaniach bojowych rośnie.

Korea Północna rusza z masową produkcją. Nakaz Kima

Korea Północna rusza z masową produkcją. Nakaz Kima

Źródło:
PAP

- Każdy, kto sprzedaje truciznę osobom, które nie są do tego przeszkolone, moim zdaniem ma krew na rękach tych osób, tych dzieci - mówił w rozmowie z Magdą Łucyan wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak. Jego zdaniem sklepy internetowe nie weryfikowały osób kupujących środki do zwalczania gryzoni. Powiedział, że złożył zawiadomienie w tej sprawie do prokuratury. Później po południu wiceminister przekazał, że rozmawiał z platformami OLX i Allegro, i te zgodziły się na wycofanie ze sprzedaży internetowej środków do deratyzacji. Śledczy nadal ustalają, czy powodem śmierci i zatruć wśród dzieci w ostatnich dniach był środek do zwalczania gryzoni.

Nie żyje troje dzieci, dwoje jest w szpitalu. Wiceminister zawiadamia prokuraturę. Portale aukcyjne reagują

Nie żyje troje dzieci, dwoje jest w szpitalu. Wiceminister zawiadamia prokuraturę. Portale aukcyjne reagują

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Przedstawiciele służby zdrowia z Kolumbii Brytyjskiej potwierdzili pierwszy przypadek zakażenia ptasią grypą w Kanadzie. Zainfekowanym jest nastolatek. W ubiegłym tygodniu dziecko przyjęto do szpitala w Vancouver. Jego stan jest krytyczny. Źródło infekcji pozostaje nieznane.  

Nastolatek w stanie krytycznym z powodu ptasiej grypy. Źródło zakażenia nieznane 

Nastolatek w stanie krytycznym z powodu ptasiej grypy. Źródło zakażenia nieznane 

Źródło:
CNN, NBC News, tvn24.pl

Kilkanaście ostatnich dni upływało nam pod znakiem stabilnej chłodnej i pochmurnej pogody. Od czasu do czasu padał deszcz, miejscami sypał także drobny śnieg. W świetle najnowszych prognoz już niedługo "sypnąć ma konkretnie". O nadchodzącym przedzimiu pisze dla nas synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

"Sypnąć ma konkretnie". Model pokazuje, że do Polski zbliża się śnieżyca

"Sypnąć ma konkretnie". Model pokazuje, że do Polski zbliża się śnieżyca

Źródło:
tvnmeteo.pl

W krajach Ameryki Środkowej trwają przygotowania na nadejście burzy tropikalnej Sara. Pierwszy na jej drodze znajdzie się Honduras.

Sara zagraża Karaibom. "Potencjalnie katastrofalne powodzie błyskawiczne"

Sara zagraża Karaibom. "Potencjalnie katastrofalne powodzie błyskawiczne"

Źródło:
Reuters

Wiele wydatków podkomisji Antoniego Macierewicza budzi zdumienie. Jeden z członków podkomisji miał przejechać samochodem w sumie 314 tysięcy kilometrów. Tytułem zwrotu kosztów podróży pobrał z państwowej kasy, czyli z pieniędzy podatników, prawie 240 tysięcy złotych. Zresztą nie tylko on, bo wysoki zwrot otrzymała także sekretarz podkomisji i jej rzeczniczka prasowa.

Podkomisja Macierewicza wydała fortunę na przejazdy i hotele. Jeden z członków niemal osiem razy okrążył Ziemię

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie Prokuratury Krajowej zatrzymali Grzegorza W. - ustalił reporter "Czarno na białym" Artur Warcholiński. Mężczyzna jest podejrzewany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Informację potwierdził rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. "Obecnie trwają czynności procesowe z zatrzymanym" - napisał. Firma W. opłacała reklamy Dariusza Mateckiego, szczecińskiego posła PiS, w mediach społecznościowych - wynika z materiałów, które zgromadziła prokuratura.

Kolejne zatrzymanie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Kolejne zatrzymanie w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

Nysa, 2,5-letnia wydra europejska opuściła warszawski ogród zoologiczny. W Jokohamie w Japonii założy własną rodzinę. Tak zadecydował koordynator gatunku. "Trzymamy kciuki za dobrą współpracę z nowymi opiekunami" - napisało warszawskie zoo.

Wydra opuściła Warszawę. W Japonii założy własną rodzinę

Wydra opuściła Warszawę. W Japonii założy własną rodzinę

Źródło:
PAP

Gubernator stanu Nowy Jork Kathy Hochul zaakceptowała w czwartek plany wprowadzenia opłat mających ograniczyć zatłoczenie w prestiżowej nowojorskiej dzielnicy Manhattan. Podstawowa opłata wyniesie 9 dolarów w porównaniu z proponowaną wcześniej przez władze transportowe w wysokości 15 dolarów.

Wielka zmiana w Nowym Jorku. Wjazd do części miasta będzie płatny

Wielka zmiana w Nowym Jorku. Wjazd do części miasta będzie płatny

Źródło:
PAP

Premier Estonii Kristen Michal uważa, że wszystkie państwa Europy Północnej, w tym skupione wokół Bałtyku i współtworzące grupę Joint Expeditionary Force (JEF), powinny przeznaczać na obronność powyżej 2,5 procent PKB. Zwrócił również uwagę, że "oprócz rozwoju własnych zdolności obronnych trzeba zapewnić Ukrainę, że będziemy ją wspierać aż do zwycięstwa".

"Wiedzą, jaka jest cena pokoju i są w stanie osiągnąć ten cel". Apel premiera

"Wiedzą, jaka jest cena pokoju i są w stanie osiągnąć ten cel". Apel premiera

Źródło:
PAP

Delegacja współpracowników Donalda Trumpa, w tym były sekretarz do spraw armii oraz dwóch emerytowanych generałów, przybyła do Warszawy, gdzie spotkała się w czwartek z prezydentem Andrzejem Dudą, a także Rafałem Trzaskowskim. Jak ocenił wcześniej wiceszef Cezary Tomczyk, ta wizyta "pokazuje, że Amerykanie są bardzo dalekowzroczni".

Ludzie Trumpa w Warszawie. Rozmowy z Dudą i Trzaskowskim

Ludzie Trumpa w Warszawie. Rozmowy z Dudą i Trzaskowskim

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Skrzyżowanie św. Bonifacego z aleją Jana III Sobieskiego znów będzie przejezdne dla kierowców. Z kolei utrudnień przybędzie na ulicy Spacerowej w stronę Puławskiej. Drogowcy będą układać tam ostatnią warstwę asfaltu. Kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Zmiany w organizacji ruchu na Bonifacego, Spacerowej i Goworka

Zmiany w organizacji ruchu na Bonifacego, Spacerowej i Goworka

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Oficerowie ABW i nielegalna inwigilacja za rządów PiS. Mamy kluczowe nagrania

Źródło:
tvn24.pl, Onet
Premium

Zaczynają się przymrozki, będzie coraz chłodniej, a to szczególnie trudny czas dla osób w kryzysie bezdomności. Caritas i warszawska straż miejska zaczynają akcję dowożenia ciepłych ubrań i jedzenia dla osób, które są poza noclegowniami. We Wrocławiu startuje mobilna ogrzewalnia. Inne miasta też będą się włączać w podobne działania. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Popyt na ciepło nigdy się nie kończy". Ruszyły akcje pomocy osobom w kryzysie bezdomności

"Popyt na ciepło nigdy się nie kończy". Ruszyły akcje pomocy osobom w kryzysie bezdomności

Źródło:
TVN24

W środę w miejscowości Jedlińsk koło Radomia dachowała karetka pogotowia ratunkowego. W wyniku wypadku na miejscu zginął ratownik z pogotowia w Białobrzegach, a kierowca ambulansu trafił do szpitala. W mediach społecznościowych tragicznie zmarłego pożegnali koledzy po fachu.

Zginął w wypadku karetki pod Radomiem. "Setki osób przeszkolił, tysiące uratował"

Zginął w wypadku karetki pod Radomiem. "Setki osób przeszkolił, tysiące uratował"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miliarder Elon Musk spotkał się z ambasadorem Iranu przy ONZ - przekazała agencja Reutera. Główny doradca prezydenta elekta Donalda Trumpa omawiał sposoby złagodzenia napięć między Iranem a Stanami Zjednoczonymi - poinformował "The New York Times".

Musk spotkał się z ambasadorem Iranu. "NYT": omawiał sposoby na złagodzenie napięć

Musk spotkał się z ambasadorem Iranu. "NYT": omawiał sposoby na złagodzenie napięć

Źródło:
Reuters, New York Times, PAP

W czwartkowym losowaniu Lotto jedna osoba trafiła szóstkę i wygrała ponad 4 miliony złotych. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać dwa miliony złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 15 listopada 2024 roku.

Kumulacja w Lotto rozbita

Kumulacja w Lotto rozbita

Źródło:
Lotto.pl