Amerykańska fotograf Simone Lueck umieściła w internecie ogłoszenie: "Poszukiwana starsza kobieta do udawania gwiazdy filmowej". Dostała ok. 150 odpowiedzi. I tak powstał głośny cykl zdjęć "Once and Future Queens", który wyśmiewa ideę gwiazdorstwa. Fotografie doczekały się kolejnej wystawy, która dziś miała wernisaż w Liverpoolu.
- Dawne Hollywood nadal istnieje w Los Angeles, a ja byłam zainteresowana śledzeniem tego, co z niego zostało. I zastanawiałam się, jak żyją kobiety, które chciały zostać gwiazdami, ale nigdy im się to nie udało – tłumaczy w rozmowie z "Guardianem" Simone Lueck, autorka zdjęć z serii "Once and Future Queens".
Amerykańska fotograf, która mieszka w Los Angeles, w 2009 roku umieściła w internecie ogłoszenie: "Poszukiwana starsza kobieta do udawania gwiazdy filmowej". Nadeszło ok. 150 odpowiedzi, wybrała z nich 25 kobiet.
- Nie chciałam współpracować z modelkami, które będą realizować moje pomysły. Chciałam kobiet, które naprawdę żyją pragnieniem gwiazdorstwa i potrzebowały mnie do urzeczywistnienia swoich fantazji – tłumaczy pomysłodawczyni cyklu.
"One glamour mają we krwi"
Ulubienicą Lueck została Mara, córka Mae Madison, gwiazdki Warner Bros lat 30. XX wieku.
- Kiedy ją odwiedziłam powiedziała, że chce zrobić sobie zdjęcia na cześć matki. Wręczyła mi harmonogram, w którym rozpisała kiedy i jak zrobimy 14 zdjęć oraz przerwę na lunch. A jedną ze swoich sypialni przekształciła w szafę na potrzeby sesji: z kolorowymi sukniami, kostiumami kąpielowymi i perukami, które wisiały wszędzie. To było tak, jakbym umarła i poszła do nieba – wspomina fotografka.
Kobieta zagrała przed aparatem Brigitte Bardot, Ingrid Bergman, a także inne gwiazdy starego kina. Jej dojrzałe zalotne koleżanki, m.in. Sandra, Vivian, Sharon i Francine, też nie pozostały w tyle – wcielały się w role aktorek z "Dynastii" i archetypów kobiecości: femme fatale i seksownych bibliotekarek.
- One glamour mają we krwi. Myślę, że wzięły udział w sesji, bo przez chwilę chciały poczuć się jak gwiazdy – stwierdza autorka zdjęć.
Rozdźwięk między fantazją a rzeczywistością
Fotografie tak się spodobały znawcom, że trafiły do Kopeikin Gallery w Los Angeles, a stamtąd od roku jeżdżą na wystawy na całym świecie. Dziś odbył się wernisaż ekspozycji w Liverpoolu – w Open Eye Gallery, gdzie zdjęcia będzie można oglądać do 18 marca.
Zdjęcia wszędzie zyskują rozgłos. "Prace Lueck pokazują ideę gwiazdorstwa w sposób zabawny, jednocześnie są wzruszającą refleksją na temat wieku, płci, poczucia własnej wartości i śmiertelności" – napisał "Design Week".
"Los Angeles Times" też widzi w serii "Once and Future Queens" coś więcej: "To dokument rozdźwięku między fantazją a rzeczywistością. Obrazy pokazują jak starsze kobiety próbują realizować ideał piękna i młodości narzucony przez media. Świadczą też o tym, że wyzywające królowe żyją w nas wszystkich".
Źródło: "Guardian", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Simone Lueck