- Bardzo piękna, zawodowa, wspaniała - Daniel Olbrychski nie może nachwalić się Angeliny Jolie. Aktor wrócił już z USA, gdzie z dzielną Larą Croft pracował na planie filmowym. Ale nie tylko pracował. - Nie było czasu na spacery, ale był czas na życzliwość. Poznałem nawet Brada (Pitta). Niestety: jest trochę wyższy ode mnie - żalił się aktor w programie "24 godziny".
Zdjęcia do filmu "Salt", w którym obok pięknej Angeliny jedną z wiodących ról zagrał Daniel Olbrychski, wkroczyły w decydującą fazę. - Jeśli chodzi o mnie, to pewnie będę musiał tam pojechać jeszcze tylko na jeden dzień zdjęciowy - zdradził w "24 godzinach". Aktor miał sporo czasu żeby wyrobić sobie opinię o aktorskich predyspozycjach jego partnerki z planu, Angelinie Jolie. Nie zawiódł się. - Jest bardzo piękna, zawodowa i wspaniała. Zasługuje na te miliony, które zarabia. Angelina potwierdziła moją opinię, że bycie gwiazdą tego wymiaru to nie jest przypadkowość - wychwalał Jolie polski aktor.
Brad wysoki
Olbrychski żałował jednak, że nie mieli z Angeliną na tyle dużo wolnego czasu by oddawać się wspólnym spacerom. Ale na "wzajemną życzliwość" miejsce na szczęście się znalazło. A pani Jolie - jak zapewniał gość "24 godzin" - "potrafi ślicznie odnosić się do innych ludzi". W jego przypadku było to akurat dość łatwe. - W stosunku do kogoś takiego jak ja trudno żeby była niemiła. Jestem bardzo sympatycznym partnerem w pracy - argumentował z podniesionym czołem.
Było jednak coś, co zmąciło delikatnie spokój Daniela Olbrychskiego. Mianowicie - wzrost męża Jolie, Brada Pitta. - Miałem okazję go poznać. Było to trochę denerwujące bo jest dużo młodszy i trochę wyższy - żartował artysta.
... gaża też
Mimo niewątpliwej przyjemności obcowania z piękną Angeliną praca za oceanem nie wyszła Olbrychskiemu na zdrowie. W USA aktor nabawił się bowiem grypy. - Ale nie tej, o której teraz tak głośno - uspokajał. Najważniejsze, że się opłaciło. Oprócz miłych wspomnień o "wspaniałej" Jolie artysta przywiózł jeszcze przekonanie, że praca na amerykańskim planie nie różni się znacząco od pracy u nas. - Nie musimy mieć żadnych kompleksów. W Polsce pracujemy równie zawodowo. Różne są tylko stawki. Przypuszczam, że tutaj nie byłoby nikogo stać na zapłacenie takiej gaży ani Angelinie, ani mnie - podsumował Olbrychski.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/Archiwum