24-latek trafił do szpitala w ciężkim stanie po przejażdżce kosiarką ogrodową w Lichwinie (Małopolska). Mężczyzna - po spotkaniu ze znajomymi w środku nocy - wyjechał traktorkiem na drogę publiczną, a tam zjeżdżał ze stromego wzniesienia. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem, przewrócił się i uderzył głową o asfalt.
Do zdarzenia doszło około godziny 2 w nocy z sobotę na niedzielę w miejscowości Lichwin pod Tarnowem (Małopolska). Według zgłoszenia na drodze publicznej doszło do groźnego wypadku z udziałem kosiarki ogrodowej.
Po imprezie wsiadł na kosiarkę
Jak poinformowała w środę małopolska policja, do wypadku kierującego kosiarką doszło po imprezie w jednym z okolicznych domów. Po spotkaniu ze znajomymi mężczyzna wsiadł na kosiarkę ogrodową i ruszył nią przed siebie.
- Zjeżdżając drogą publiczną z dużego wzniesienia, w pewnym momencie stracił kontrolę nad kierowanym traktorkiem, który się przewrócił. Młody mężczyzna, upadając uderzył głową w asfalt - powiedział młodszy inspektor Sebastian Gleń, oficer prasowy małopolskiej policji.
Sprawdzają, czy był pijany
24-latek trafił do szpitala w Tarnowie z urazem głowy oraz klatki piersiowej. Jego stan określany jest jako ciężki.
Od rannego mężczyzny została pobrana krew, w celu określenia ewentualnego stężenia alkoholu.
- Dochodzenie wyjaśni okoliczności zdarzenia - poinformował Gleń.
Źródło: małopolska policja
Źródło zdjęcia głównego: małopolska policja