Czterej młodzi mężczyźni z Afganistanu i Pakistanu, którzy nielegalnie wjechali do Europy, wpadli w Stachowicach (woj. świętokrzyskie). Imigranci podróżowali ciężarówką, do której się włamali. W ukryciu jechali przez kilka dni. Trafili do aresztu, grozi im ekstradycja.
14 października dyżurny starachowickiej komendy otrzymał telefoniczne nietypowe zgłoszenie. - Dostaliśmy informację, że na skrzyni ładunkowej pojazdu ciężarowego marki Man prawdopodobnie znajdują się nieznane osoby - wyjaśnia rzecznik starachowickiej policji.
Spragnieni, ale zdrowi
Jak informuje policja, funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego w obecności kierowcy otworzyli skrzynię ładunkową pojazdu. Ich oczom ukazał się niecodzienny widok. Na przewożonych paletach z folią spożywczą znajdowało się czterech młodych mężczyzn, cudzoziemców.
Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego. Po badaniu okazało się, że imigranci są w dobrym stanie. Chciało im się tylko pić.
Rozerwali plandekę i wskoczyli na "pakę"
Jak wstępnie ustalili policjanci, byli to obywatele Afganistanu i Pakistanu w wieku od 16 do 29 lat. Nie ustalono jeszcze szczegółów tego, w jaki sposób znaleźli się w ciężarówce. Prawdopodobnie w rejonie granicy bułgarsko-tureckiej mężczyźni rozcięli plandekę na dachu skrzyni ładunkowej i w ten sposób dostali się do środka pojazdu. W ciężarówce spędzili kilka dni.
Będzie ekstradycja
We wtorek trzej dorośli trafili do policyjnego aresztu, a 16-latek do Policyjnej Izby Dziecka. W środę złożą wyjaśnienia w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy oraz zniszczeniem plandeki pojazdu. Ponadto mężczyźni zostaną objęci procedurą ekstradycyjną z Polski.
Zgodnie z Kodeksem Karnym za nielegalne przekroczenie granicy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za zniszczenie mienia do 5 lat więzienia.
Mężczyźni wpadli w Starachowicach:
Autor: KMK / Źródło: TVN 24 Kraków