Czują się opuszczeni przez władze miejskie, które – według nich - nie dbają należycie o ich interesy, zdrowie i bezpieczeństwo. Dlatego mieszkańcy Strzemieszyc chcą odłączenia od Dąbrowy Górniczej. - Nie obrażamy się, ale chcemy niezależności - mówią i organizują się.
O deklaracji, którą złożyli przedstawiciele stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce na poniedziałkowym spotkaniu z prezydentem miasta, Zbigniewem Podrazą napisał "Dziennik Zachodni".
– Tworzymy ruch społeczny zmierzający do odzyskania niezależności od Dąbrowy Górniczej. Nie obrażamy się na to miasto, ale utworzenie powiatu ziemskiego byłoby dobrym rozwiązaniem, byśmy mogli pokazać, że sami potrafimy się rządzić – brzmiało oświadczenie.
Kolejne zakłady przetwórstwa odpadów
Jak zauważa "Dziennik Zachodni, w blisko 10-tysięcznej dzielnicy nie ma już komisariatu policji, liceum, ośrodka kultury z prawdziwego zdarzenia, zabytkowy dworzec z 1890 roku jest w opłakanym stanie. Za to przybywa w dzielnicy zakładów przetwarzających odpady.
Mieszkańcom nie podobają się m.in. plany ulokowania kompostowni odpadów w środku zabudowy mieszkaniowej przy ul. Puszkina, na terenie Zakładu Produkcji Paliw Alternatywnych Remondisu.
Wywołały one prawdziwą burzę, bo kompostownia będzie tam też na terenie Miejskiego Zakładu Gospodarowania Odpadami. Do tego dzielnica zasypywana jest szkłem z zakładu DSS Recykling, przerabiającego odpady szklane.
"Miasto jest molochem, sztucznym tworem"
– Sprawa jest delikatna, ale nie podoba nam się obecny kształt zarządzania miastem, które jest wielkim molochem. Sztucznym tworem. Takie zdanie mają też m.in. mieszkańcy Ząbkowic. Udało się w Imielinie, Radzionkowie, jesteśmy w kontakcie z tymi gminami, poznaliśmy cały proces legislacyjny, dlaczego więc nie miałoby się to udać u nas – podkreśla Jacek Sobczyk, szef Stowarzyszenia Samorządne Strzemieszyce.
"To nie jest rozwiązanie"
– Uważam, że odłączenie się Strzemieszyc od Dąbrowy nie jest rozwiązaniem. Mieszkańcy Strzemieszyc powinni walczyć o to, co im się należy w granicach administracyjnych miasta – mówi Krzysztof Markowski, prezes OSP w Strzemieszycach Wielkich, zaangażowany w życie dzielnicy.
Emocje studzi też prezydent Dąbrowy Górniczej Zbigniew Podraza, zresztą mieszkaniec Strzemieszyc.
– Oczywiście w żaden sposób nie możemy zahamować oddolnej inicjatywy mieszkańców. Może jednak warto najpierw rozważyć powołanie Rady Dzielnicy czy Rady Osiedla i będąc jednostką pomocniczą Rady Miejskiej, podpowiadać radnym, jakie są najważniejsze sprawy mieszkańców i w ten sposób wpływać na to, co dzieje się bądź będzie się działo w Strzemieszycach – mówi.
Wcześniej samodzielne miasto
Strzemieszyce Wielkie od 1954 r. były niezależnym miastem, które włączone zostało do Dąbrowy Górniczej po reformie administracyjnej z 1975 r. Dziś Strzemieszyce dzielą się właśnie na Strzemieszyce Wielkie, gdzie mieszka 8235 mieszkańców oraz Strzemieszyce Małe, gdzie żyje 1451 osób.
188 km kw. powierzchni daje Dąbrowie Górniczej pierwsze miejsce w rankingu największych miast w woj. śląskim oraz dziewiąte w kraju.
Dąbrowa Górnicza - Strzemieszyce:
Autor: pw/ig / Źródło: Dziennik Zachodni
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Archiwum | Szymon Sawaściuk