Śledztwo ws. prania brudnych pieniędzy - ponad 11 mln zł z przestępstw paliwowych - zakończyły Prokuratura Okręgowa w Katowicach i śląska policja. Jedynemu oskarżonemu może grozić do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała we wtorek śląska policja, w ostatnim czasie funkcjonariusze z wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej w Katowicach zebrali dowody przeciw Ludwikowi C., który w latach 2002 i 2003 wspólnie z innymi osobami miał nielegalnie obracać środkami płatniczymi związanymi z przestępstwem przy handlu olejem napędowym – łącznie na ponad 11 mln zł. Policjanci wskazali, że część z tych pieniędzy pochodziła z wyłudzeń podatku VAT i podatku akcyzowego.
Wątek dużego śledztwa
Jak poinformowała we wtorek prok. Małgorzata Słowińska z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, był to jeden z wątków zakończonego w grudniu 2010 r. dużego śledztwa ws. sprzedaży komponentów do produkcji paliw jako pełnowartościowego oleju napędowego. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Tychach.
Przestępstwa te miały miejsce w latach 2002-2003. W głównym wątku oskarżony został prezes obracającej paliwami spółki. Całe śledztwo obejmowało początkowo łącznie kilkanaście spółek, w większości tzw. słupów. Wydzielono z niego jednak poboczne postępowania, dotyczące innych uczestniczących w przestępstwie osób i spółek. Większość z nich trafiła już do sądów.
Słowińska dodała, że w zakończonym teraz wątku postępowania badany był tylko obrót pieniędzmi pochodzącymi z przestępstwa. Według śledczych oskarżony sam nie prowadził żadnej działalności, współpracował jednak z różnymi podmiotami – w części powołanymi wyłącznie na potrzeby legalizowania pozyskanych przez przestępców środków.
W tym wątku śledztwa Ludwik C. był jedynym oskarżonym. Za pranie brudnych pieniędzy w porozumieniu z innymi osobami w procesie może mu grozić kara od roku do 10 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: pw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24